Connect with us

NFL

Ostapenko przełamała swoją klątwę. Uwaga, a jest w “połówce” ze Świątek

Published

on

Jelena Ostapenko swego czasu plasowała się w górnych rejonach rankingu WTA. Sam początek poprzedniego sezonu sprawiał, że można było naprawdę uwierzyć w jej przebudzenie i ponowny powrót do walki o największe tenisowe laury. Tak się jednak nie stało. O ile do połowy roku była w stanie rywalizować na najwyższym poziomie, o tyle po przegraniu Wimbledonu…

Jelena Ostapenko swego czasu plasowała się w górnych rejonach rankingu WTA. Sam początek poprzedniego sezonu sprawiał, że można było naprawdę uwierzyć w jej przebudzenie i ponowny powrót do walki o największe tenisowe laury. Tak się jednak nie stało. O ile do połowy roku była w stanie rywalizować na najwyższym poziomie, o tyle po przegraniu Wimbledonu w ćwierćfinale wpadła w jakiś absolutnie niewytłumaczalny tenisowy dół.

Stało się. Jelena Ostapenko wreszcie z przełamanie. Czekała na to wyjątkowo długo

Od dnia 10 lipca 2024 roku Ostapenko nie potrafiła wygrać dwóch spotkań z rzędu. Co więcej, od porażki z Barborą Krejcikovą w ćwierćfinale tej legendarnej imprezy rangi Wielkiego Szlema rozegrała ledwie 13 spotkań i dopiero w lutym tego roku była w stanie złamać tę niesamowitą “klątwę”.

Udało jej się to dopiero po przyjeździe do Kataru. Już po losowaniu było jasne, że uwaga polskich kibiców będzie zwrócona kolejny raz właśnie w stronę 27-latki, bo znalazła się ona na prowizorycznej drodze do obrony tytułu w Dosze, a nie bez przyczyny nazywa się ją “koszmarem” naszej gwiazdy. Obie Panie spotkały się ze sobą na korcie cztery razy i zawsze górą była właśnie Ostapenko.

Być może nie ma lepszego miejsca do rozprawienia się z tym koszmarem, niż Katar, gdzie Polka czuje się wyśmienicie. Aby do tego doszło, obie panie muszą jeszcze wykonać kilka kroków. Ostapenko ten drugi już zrobiła, a patrząc na ostatnie miesiące, nie była to oczywista sprawa. W drugiej rundzie Łotyszka mierzyła się z Ludmiła Samonową, a więc tenisistką wyżej notowaną od siebie. To nie przeszkodziło jej jednak od wygrania w dwóch bardzo zaciętych setach 7:6(5), 7:5.

W kolejnej rundzie Ostapenko zagra z Jasmine Paolini. Śmiało można więc stwierdzić, że będzie tam mały polski wątek. Aby doszło do spotkania Świątek z Ostapenko obie panie muszą dotrzeć aż do półfinału. O ile w przypadku wiceliderki rankingu nie jest to takie nieoczywiste, o tyle patrząc na perypetie 27-latki, można w to wątpić.

Kostyuk pokonuje Gauff i dociera do 1/16 finału Qatar Open.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247