On się po prostu nie zatrzymuje! ⚽Gol za golem Lewego w Lidze Mistrzów Czytaj więcej ⬇⬇⬇

Robert Lewandowski strzela gole jak na zawołanie w meczach z Borussią Dortmund. Tym razem snajper FC Barcelony dopełnił formalności po świetnym dograniu Raphinhi. Chwilę później Polak skompletował dublet, pokonując Gregora Kobela.

Od pierwszego gwizdka w środowym meczu FC Barcelona chciała udokumentować swoją przewagę nad Borussią Dortmund. Przed własną publicznością nie zawiódł najskuteczniejszy gracz trwającej edycji Ligi Mistrzów.

Raphinha jako pierwszy wpisał się na listę strzelców przeciwko Borussii i dał radość katalońskim kibicom. Brazylijski skrzydłowy nie poprzestał jednak na zdobytej bramce. Ten sam piłkarz miał kluczowy udział przy drugim golu “Blaugrany”.

W 48. minucie Raphinha odnalazł się w polu karnym i fantastycznie zgrał piłkę w kierunku Roberta Lewandowskiego, który był ustawiony tuż przy prawym słupku. Napastnik nie mógł wymarzyć sobie lepszej okazji.

Lewandowski z dziecinną łatwością strzałem głową posłał piłkę do bramki rywali. Gregor Kobel nie miał żadnych szans na skuteczną reakcję. Ta akcja jest dowodem to, że znakomicie układa się współpraca na linii Raphinha – Lewandowski.

Trzeci cios Barcelona wyprowadziła w minucie 66. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Fermin Lopez. Lewandowski płaskim i jednocześnie silnym uderzeniem przełamał ręce Kobela. Było to jego 11. trafienie w tym sezonie, jeśli chodzi o Ligę Mistrzów.