Ojciec Rydzyk, rząd PiS i relikwie świętych. Oto kulisy wielkich dotacji dla fundacji Lux Veritatis

To był skok na ponad 200 mln zł publicznych pieniędzy, żeby ojcu Rydzykowi zapłacić za agitację polityczną i zdobywanie wyborców dla PiS — taką tezę stawia obecne kierownictwo Ministerstwa Kultury. Złożyło ono zawiadomienie do prokuratury na byłego wicepremiera z PiS Piotra Glińskiego, ojca Tadeusza Rydzyka i dwoje zaufanych współpracowników duchownego. Chodzi o stworzone przez nich muzeum w Toruniu, które miało być przykrywką do wyprowadzenia pieniędzy dla redemptorysty. Szkopuł w tym, że muzeum Rydzyka wciąż dostaje pieniądze od rządu Donalda Tuska — po 15 mln zł rocznie.

To wyjątkowe śledztwo dotyczy ojca Tadeusza Rydzyka i byłego wicepremiera z PiS Piotra Glińskiego, do 2023 r. ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Pojawiają się w nim olbrzymie dotacje z budżetu państwa, a także relikwie świętych i błogosławionych, które fundacja Rydzyka wniosła aportem do muzeum tworzonego w Toruniu.

Zasadniczy wątek śledztwa dotyczy tego, czy państwowe dotacje dla muzeum były tak naprawdę prezentem PiS dla ojca Rydzyka za to, że od lat, agitując na ambonie i w swoich toruńskich mediach, pozyskiwał wyborców dla partii Jarosława Kaczyńskiego.