NFL
Od spięcia do wybuchu śmiechu. Wszedł nagle i “ochłodził” atmosferę w studiu

Podczas środowego wydania “Debaty Gozdyry” w studiu doszło do nietypowej sytuacji. Spięcie między politykami KO i PiS zakłócił niespodziewany gość. Atmosfera od razu się rozluźniła, a po chwili goście i prowadząca wybuchli śmiechem. Zgodnie przyznali, że ta niespodziewana wizyta okazała się potrzebna. — To się jeszcze nie wydarzyło — dodała Agnieszka Gozdyra.
Nietypowa sytuacja w programie na żywo.4
Zobacz zdjęcia
Nietypowa sytuacja w programie na żywo. Foto: @DEBATAGOZDYRY / X
— Pan jest posłem RP, pan tutaj jawnie mówi, że wspiera Ukrainę, a pan się śmieje z tego, że dostarczamy jako sojusznicy… — mówił do posła PiS Pawła Sałka polityk KO Tomasz Szymański, gdy nagle coś mu przerwało. Do studia wszedł mężczyzna z karafką wody i zaczął napełniać szklanki gości.
Okazało się, że to pracownik techniczny. — Mam wrażenie, że jesteśmy na antenie — zauważyła prowadząca. Mimo to mężczyzna kontynuował nalewanie wody. Dopiero po chwili i komentarzach zdziwionych i rozbawionych polityków spojrzał na Gozdyrę i powiedział, że “miała być przerwa”. — Nie, jesteśmy na antenie — odparła dziennikarka. Wówczas szybko się wycofał, a w studiu rozległ się śmiech.
