NFL
Od razu wskazała główną przyczynę, dlaczego Iga nie może jej pokonać

Jest świetną zawodniczką na kortach ziemnych, ale wygrałam French Open, więc mogę powiedzieć o sobie to samo — powiedziała Jelena Ostapenko “na gorąco”, prosto z kortu po pokonaniu Igi Świątek. Łotyszka nie wahała się i od razu wskazała także główną przyczynę, dlaczego Polka nie może jej pokonać. Nie obyło się też bez miłych słów.
Jelena Ostapenko po raz szósty w karierze okazała się lepsza od Igi Świątek i pokonała Polkę 6:3, 3:6, 6:2 w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Tym samym to Łotyszka zameldowała się w półfinale niemieckich zawodów, a po meczu bez ogródek postanowiła powiedzieć co nieco na temat drugiej rakiety świata.
Jest świetną zawodniczką na kortach ziemnych, ale wygrałam French Open, więc mogę powiedzieć o sobie to samo. Jestem naprawdę zadowolona ze sposobu, w jaki walczyłam. […] Cieszę się, że walczyłam w drugim secie. Nie czułem tak bardzo swojej gry, a w drugim secie pomyślałam: okej, to koniec. Drugi set jest skończony. Trzeciego seta gramy od początku, będę walczyła do końca i zobaczymy, co się wydarzy. Jestem z siebie naprawdę dumna — powiedziała na początku wywiadu Ostapenko.
Nikt inny nie pokonał Igi sześć razy z rzędu. Które stwierdzenie jest bardziej poprawne… Ona nienawidzi grać z tobą czy ty lubisz grać z nią? — padło pytanie w pomeczowej rozmowie. — Myślę, że oba — odparła z uśmiechem na ustach Ostapenko. Na tym jednak nie poprzestała i oddała też szacunek naszej rodaczce.
Polecamy: Świetny drugi set Igi Świątek. I nagle zwrot. Rywalka była bezlitosna
— Mam bardzo dużo szacunku do niej, do jej zespołu i wszystkiego, co zrobiła dla tenisa. Za każdym razem, gdy mierzę się z nią na korcie, to jest to inna bitwa i jestem na to gotowa. Nawet jeśli nie czuję się dobrze w dniu, gdy gramy po prostu będę walczyć i zostawię wszystko na korcie. I myślę, że dzisiaj bardzo pomogło to, że walczyłam do ostatniego punktu — dodała.
