NFL
Nowa nagroda dla małżeństw. Nawet 8000 zł za wspólne lata! [KWOTY]

Na tę inicjatywę pary z długoletnim stażem małżeńskim czekają od lat. Teraz senatorowie podjęli kluczową decyzję. Powstanie projekt ustawy, który pozwoli na wypłaty świadczeń pieniężnych osobom, które od wielu lat są związane węzłem małżeńskim. Co ważne, resort rodziny nie mówi tej sprawie “nie”
Obecnie pary, które przeżyły ze sobą pół wieku, mogą liczyć tylko na medal od państwa. Takie odznaczenie, w imieniu głowy państwa, nadają prezydenci, burmistrzowie i wójtowie. Okazuje się, że rekordowy pod tym względem był 2023 r., kiedy wydano ok. 80 tys. takich medali za długoletnie pożycie. Oprócz odznaczenia małżeństwa miałyby otrzymywać jeszcze świadczenia. Rozmowy o takiej inicjatywie toczą się od kilku lat.
Już w poprzedniej kadencji do Senatu wpłynęła petycja zakładająca wypłatę nagrody finansowej dla par, które najdłużej razem żyją. Propozycja zakłada, że za 50-letnie pożycie można by dostać 5 tys. zł. Im dłuższy staż, tym większa kwota. Co pięć lat świadczenie ma iść w górę o 500 zł. Przykładowo małżeństwo z 60-letnim stażem, otrzymałaby już 6 tys. zł.
Senacka komisja ds. petycji właśnie zdecydowała: powstanie projekt ustawy, która będzie podstawą do wypłaty świadczeń dla par z długim małżeńskim stażem. – Jestem orędownikiem tej ustawy. W dzisiejszych czasach, kiedy jest tak duża liczba rozwodów, trzeba to docenić, państwo powinno to uszanować. Ten medal, który jest wręczany małżonkom, to jest – przepraszam – zbieracz kurzu. Zgłaszam wniosek o podjęcie prac legislacyjnych nad tym projektem – przewodniczący komisji Robert Mamątow.
Taka ścieżka jest konieczna, bo resort rodziny wskazuje, że obecne przepisy o świadczeniach rodzinnych skierowane są do rodzin z dziećmi – nie do seniorów. Teraz senaccy legislatorzy przygotują projekt ustawy, która ma zawierać nowe rozwiązanie. Jeszcze nie jest pewne, jakie byłyby dokładnie zasady takiego wsparcia
Gdyby takie świadczenie zostało wprowadzone, mogliby z niego skorzystać m.in. byli prezydenci – Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski.
– Kto nie lubi pieniędzy? – tak ostatnio pomysł wprowadzenia takiego świadczenia komentował “Faktowi” Lech Wałęsa. – 50 lat już minęło z moją kochaną żoną i nie zabiegałem o to (pieniądze-red.) i nie będę zabiegał. A nawet emerytury nie biorę, bo Polska biedna. Zostawiam dla was – przyznał były prezydent.
Wątpliwości co do nowego świadczenia ma także Bronisław Komorowski (47-letni staż małżeński). – Bardzo chętnie bym dostał. Mam na co je wydawać. Wychowaliśmy pięcioro dzieci. Mamy w tej chwili siedmioro wnucząt, a może będzie więcej. No ale jest zawsze pytanie, skąd się mają wziąć te pieniądze? – mówi “Faktowi” Bronisław Komorowski. – Niewątpliwie w tej kategorii wiekowej jest sporo ludzi z trudem sobie radzących w życiu. Ale czy za sam fakt przeżycia w małżeństwie należy dawać nagrodę? Jedni będą z tego żartowali i mówili, że to “odszkodowanie”. Inni – że to umacnianie instytucji małżeństwa. Nie bardzo wierzę w takie deklaracje. O ludzi starszych trzeba w Polsce zadbać – dodał były prezydent.
