Norwegowie oskarżyli Żyłę o oszustwo. Potężna burza na TCS

Wiele dalibyśmy dziś, żeby na start rywalizacji w Turnieju Czterech Skoczni powtórzyła się sytuacja sprzed dwóch lat. Piotr Żyła i Dawid Kubacki stanęli wtedy na podium konkursu w Oberstdorfie. Jednak historia tego sukcesu Polaków przyniosła sporą kontrowersję. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, które mogły sprawić, że Żyła zostanie zdyskwalifikowany. Gdyby ktoś złożył wtedy protest, skoczek mógłby stracić drugie miejsce. A ten moment rozpoczął sprzętową wojenkę pomiędzy Polakami i Norwegami.

Każdy zgodzi się, że Turniej Czterech Skoczni to moment, gdy w skokach patrzy się na więcej niż samą rywalizację w trakcie najbardziej prestiżowych konkursów cyklu Pucharu Świata. Kibice, eksperci i sami skoczkowie wraz ze sztabami kadr często kierują swoje spojrzenia na sprzęt. Analizują, czy ktoś łamie przepisy, umiejętnie wykorzystuje luki w zasadach, a może nawet dysponuje czymś, co mogłoby zaskoczyć rywali. Ale to, co wydarzyło się na początku rywalizacji dwa lata temu, było pod tym względem czymś wręcz niespotykanym. Wokół Piotra Żyły i jego kombinezonu zrobiła się wówczas potężna burza.