NFL
Niezwykła historia najbogatszego człowieka PRL-u. Jego produkty były absolutnym hitem
To żadna tajemnica, że czasy PRL były trudnym okresem dla prywatnej przedsiębiorczości. Ignacy Soszyński na własnej skórze przekonał się, jak ciężko było w dobie komunizmu gromadzić zyski. W biznesie był uparty. Stał się jednym z najbogatszych ludzi w Polsce. To oczywiście nie podobało się władzy i Soszyński trafił w końcu za kratki.
Najbogatszy człowiek w PRL urodził się w Binkowie pod Poznaniem 9 listopada 1914 r. Rozpoczynała się wielka wojna. Polacy za kilka lat mieli świętować odzyskanie wolności po 123 latach zaborów. Ale małemu Ignacemu co innego zaprzątało głowę. Już jako dziecko pasjonował się… zapachami. Kolekcjonowanie w pamięci ładnych zapachów niebawem przerodzi się z hobby w intratny biznes. Gdy dorastał, bawił się w “zakład perfumeryjny”. Przygotowywał mieszanki spirytusu z dodatkiem ziół i olejków. Wszystko mieszał w matczynym garnku, a następnie rozlewał próbki do butelek po zagranicznych perfumach.