NFL
Niepokojące słowa na temat NATO. Ważny generał mówi o “krytycznym momencie”

W dobie rosnących napięć geopolitycznych i nieprzewidywalnych zmian na arenie międzynarodowej pojawia się kluczowe pytanie — czy bycie członkiem NATO wciąż stanowi gwarancję bezpieczeństwa? “Fakt” postanowił porozmawiać na ten temat z ekspertem od wojskowości. — Sojusz znajduje się w dość krytycznym momencie — mówi “Faktowi” gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem wojskowego administracja Donalda Trumpa dąży do “poluzowania trwałych, traktatowych i bezwzględnych zobowiązań wobec sojuszników”.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu. Foto: Mikhail Metzel / Reuters, 123RF, Damian Burzykowski / newspix.pl
W wypowiedziach polskich i europejskich polityków coraz częściej pojawia się temat wybuchu potencjalnego konfliktu zbrojnego. Podczas gdy Donald Tusk w ostatnich tygodniach zapowiedział opracowanie poradnika wojennego oraz uruchomienie dobrowolnych szkoleń wojskowych dla obywateli, które miałyby pomóc w lepszym przygotowaniu na ewentualne zagrożenia, w Europie toczy się debata o wzmocnieniu wspólnej polityki obronnej. Dzieje się to w trakcie pojawiających się coraz częściej wątpliwości co do przyszłej gotowości NATO do pełnego zaangażowania w obronę Europy.
O komentarz w sprawie przyszłości NATO i jego zdolności do skutecznego reagowania na zagrożenia “Fakt” poprosił gen. Stanisława Kozieja, byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Ekspert podkreślił kluczową rolę Stanów Zjednoczonych w NATO i zwrócił szczególną uwagę na nową politykę amerykańską wobec Sojuszu.
Wprowadza ona pewne wątpliwości i niejasności co do jednolitego funkcjonowania Sojuszu oraz pełnego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w każdej sytuacji kryzysowej, jaka mogłaby pojawić się w Europie. Rzeczywiście, Sojusz Północnoatlantycki znajduje się obecnie w dość krytycznym momencie — zaczął gen. Koziej.
— Jest to szczególnie widoczne, ponieważ do tej pory NATO było niemal żelaznym gwarantem bezpieczeństwa w regionie. Sojusz sprawdził się przez całe dekady swojego funkcjonowania – nawet w najczarniejszych momentach zimnej wojny. Skutecznie odstraszał taką potęgę jak Układ Warszawski ze Związkiem Radzieckim na czele i ostatecznie zimną wojnę wygrał — dodał rozmówca “Faktu”
To wsparcie USA jest kluczowe, ponieważ od początku istnienia NATO i do dziś Sojusz w dużej mierze opiera się na potędze amerykańskiej. W znacznym stopniu jest to struktura, w której dominują zdolności wojskowe Stanów Zjednoczonych – zarówno w aspekcie strategicznej broni nuklearnej, jak i taktycznej broni jądrowej oraz liczebności amerykańskich wojsk stacjonujących w Europie. To także gwarantowany udział Stanów Zjednoczonych w realizacji planów operacyjnych NATO, które są nieustannie aktualizowane — słyszymy.
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Polityka NATO obroni Europę? Gen. Koziej o niepewnej przyszłości Sojuszu
Niepokojące słowa na temat NATO. Ważny generał mówi o “krytycznym momencie”
Bartłomiej Szewczyk
Bartłomiej Szewczyk
Data utworzenia: 17 marca 2025, 13:15.
Udostępnij
W dobie rosnących napięć geopolitycznych i nieprzewidywalnych zmian na arenie międzynarodowej pojawia się kluczowe pytanie — czy bycie członkiem NATO wciąż stanowi gwarancję bezpieczeństwa? “Fakt” postanowił porozmawiać na ten temat z ekspertem od wojskowości. — Sojusz znajduje się w dość krytycznym momencie — mówi “Faktowi” gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem wojskowego administracja Donalda Trumpa dąży do “poluzowania trwałych, traktatowych i bezwzględnych zobowiązań wobec sojuszników”.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu. Foto: Mikhail Metzel / Reuters, 123RF, Damian Burzykowski / newspix.pl
W wypowiedziach polskich i europejskich polityków coraz częściej pojawia się temat wybuchu potencjalnego konfliktu zbrojnego. Podczas gdy Donald Tusk w ostatnich tygodniach zapowiedział opracowanie poradnika wojennego oraz uruchomienie dobrowolnych szkoleń wojskowych dla obywateli, które miałyby pomóc w lepszym przygotowaniu na ewentualne zagrożenia, w Europie toczy się debata o wzmocnieniu wspólnej polityki obronnej. Dzieje się to w trakcie pojawiających się coraz częściej wątpliwości co do przyszłej gotowości NATO do pełnego zaangażowania w obronę Europy.
Generał o gotowości NATO na wypadek wojny. “Sojusz znajduje się w dość krytycznym momencie”
O komentarz w sprawie przyszłości NATO i jego zdolności do skutecznego reagowania na zagrożenia “Fakt” poprosił gen. Stanisława Kozieja, byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Ekspert podkreślił kluczową rolę Stanów Zjednoczonych w NATO i zwrócił szczególną uwagę na nową politykę amerykańską wobec Sojuszu.
— Wprowadza ona pewne wątpliwości i niejasności co do jednolitego funkcjonowania Sojuszu oraz pełnego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w każdej sytuacji kryzysowej, jaka mogłaby pojawić się w Europie. Rzeczywiście, Sojusz Północnoatlantycki znajduje się obecnie w dość krytycznym momencie — zaczął gen. Koziej.
— Jest to szczególnie widoczne, ponieważ do tej pory NATO było niemal żelaznym gwarantem bezpieczeństwa w regionie. Sojusz sprawdził się przez całe dekady swojego funkcjonowania – nawet w najczarniejszych momentach zimnej wojny. Skutecznie odstraszał taką potęgę jak Układ Warszawski ze Związkiem Radzieckim na czele i ostatecznie zimną wojnę wygrał — dodał rozmówca “Faktu”.
Zobacz także
Rząd przygotuje poradnik wojenny. Kiedy go dostaniemy?
Rząd przygotuje poradnik wojenny. Kiedy go dostaniemy?
Czy Europa bez armii Stanów Zjednoczonych da sobie radę? Doświadczeni dowódcy mówią jasno
Czy Europa bez armii Stanów Zjednoczonych da sobie radę? Doświadczeni dowódcy mówią jasno
— To wsparcie USA jest kluczowe, ponieważ od początku istnienia NATO i do dziś Sojusz w dużej mierze opiera się na potędze amerykańskiej. W znacznym stopniu jest to struktura, w której dominują zdolności wojskowe Stanów Zjednoczonych – zarówno w aspekcie strategicznej broni nuklearnej, jak i taktycznej broni jądrowej oraz liczebności amerykańskich wojsk stacjonujących w Europie. To także gwarantowany udział Stanów Zjednoczonych w realizacji planów operacyjnych NATO, które są nieustannie aktualizowane — słyszymy.
Zdaniem wojskowego administracja Donalda Trumpa dąży do “poluzowania trwałych, traktatowych i bezwzględnych zobowiązań wobec sojuszników”. — W zamian preferowane są luźniejsze partnerstwa i doraźne porozumienia z wybranymi państwami, uzależnione od aktualnych interesów Stanów Zjednoczonych — mówi nam gen. Stanisław Koziej.
W ocenie eksperta może to oznaczać konieczność zmian w planach operacyjnych NATO, które powinny uwzględniać scenariusz obrony Europy bez pełnego zaangażowania Stanów Zjednoczonych. – Być może jedynie pod ich parasolem nuklearnym, ale bez dużego wsparcia konwencjonalnego – wskazuje generał.
W rozmowie z “Faktem” generał odniósł się także do roli niektórych państw NATO, które mogą komplikować podejmowanie decyzji w Sojuszu. – Jeśli chodzi o Turcję, to raczej nie ma tu większych ryzyk, chociaż Ankara potrafi wykorzystywać swoją pozycję do realizowania własnych interesów regionalnych. Przykładem może być sytuacja, gdy Turcja przez długi czas blokowała akcesję Szwecji do NATO – przypomina ekspert.
Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Polityka NATO obroni Europę? Gen. Koziej o niepewnej przyszłości Sojuszu
Niepokojące słowa na temat NATO. Ważny generał mówi o “krytycznym momencie”
Bartłomiej Szewczyk
Bartłomiej Szewczyk
Data utworzenia: 17 marca 2025, 13:15.
Udostępnij
W dobie rosnących napięć geopolitycznych i nieprzewidywalnych zmian na arenie międzynarodowej pojawia się kluczowe pytanie — czy bycie członkiem NATO wciąż stanowi gwarancję bezpieczeństwa? “Fakt” postanowił porozmawiać na ten temat z ekspertem od wojskowości. — Sojusz znajduje się w dość krytycznym momencie — mówi “Faktowi” gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem wojskowego administracja Donalda Trumpa dąży do “poluzowania trwałych, traktatowych i bezwzględnych zobowiązań wobec sojuszników”.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu.
NATO obroni Europę? Generał ccenia stan Sojuszu. Foto: Mikhail Metzel / Reuters, 123RF, Damian Burzykowski / newspix.pl
W wypowiedziach polskich i europejskich polityków coraz częściej pojawia się temat wybuchu potencjalnego konfliktu zbrojnego. Podczas gdy Donald Tusk w ostatnich tygodniach zapowiedział opracowanie poradnika wojennego oraz uruchomienie dobrowolnych szkoleń wojskowych dla obywateli, które miałyby pomóc w lepszym przygotowaniu na ewentualne zagrożenia, w Europie toczy się debata o wzmocnieniu wspólnej polityki obronnej. Dzieje się to w trakcie pojawiających się coraz częściej wątpliwości co do przyszłej gotowości NATO do pełnego zaangażowania w obronę Europy.
Generał o gotowości NATO na wypadek wojny. “Sojusz znajduje się w dość krytycznym momencie”
O komentarz w sprawie przyszłości NATO i jego zdolności do skutecznego reagowania na zagrożenia “Fakt” poprosił gen. Stanisława Kozieja, byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Ekspert podkreślił kluczową rolę Stanów Zjednoczonych w NATO i zwrócił szczególną uwagę na nową politykę amerykańską wobec Sojuszu.
— Wprowadza ona pewne wątpliwości i niejasności co do jednolitego funkcjonowania Sojuszu oraz pełnego zaangażowania Stanów Zjednoczonych w każdej sytuacji kryzysowej, jaka mogłaby pojawić się w Europie. Rzeczywiście, Sojusz Północnoatlantycki znajduje się obecnie w dość krytycznym momencie — zaczął gen. Koziej.
— Jest to szczególnie widoczne, ponieważ do tej pory NATO było niemal żelaznym gwarantem bezpieczeństwa w regionie. Sojusz sprawdził się przez całe dekady swojego funkcjonowania – nawet w najczarniejszych momentach zimnej wojny. Skutecznie odstraszał taką potęgę jak Układ Warszawski ze Związkiem Radzieckim na czele i ostatecznie zimną wojnę wygrał — dodał rozmówca “Faktu”.
Zobacz także
Rząd przygotuje poradnik wojenny. Kiedy go dostaniemy?
Rząd przygotuje poradnik wojenny. Kiedy go dostaniemy?
Czy Europa bez armii Stanów Zjednoczonych da sobie radę? Doświadczeni dowódcy mówią jasno
Czy Europa bez armii Stanów Zjednoczonych da sobie radę? Doświadczeni dowódcy mówią jasno
— To wsparcie USA jest kluczowe, ponieważ od początku istnienia NATO i do dziś Sojusz w dużej mierze opiera się na potędze amerykańskiej. W znacznym stopniu jest to struktura, w której dominują zdolności wojskowe Stanów Zjednoczonych – zarówno w aspekcie strategicznej broni nuklearnej, jak i taktycznej broni jądrowej oraz liczebności amerykańskich wojsk stacjonujących w Europie. To także gwarantowany udział Stanów Zjednoczonych w realizacji planów operacyjnych NATO, które są nieustannie aktualizowane — słyszymy.
Zdaniem wojskowego administracja Donalda Trumpa dąży do “poluzowania trwałych, traktatowych i bezwzględnych zobowiązań wobec sojuszników”. — W zamian preferowane są luźniejsze partnerstwa i doraźne porozumienia z wybranymi państwami, uzależnione od aktualnych interesów Stanów Zjednoczonych — mówi nam gen. Stanisław Koziej.
W ocenie eksperta może to oznaczać konieczność zmian w planach operacyjnych NATO, które powinny uwzględniać scenariusz obrony Europy bez pełnego zaangażowania Stanów Zjednoczonych. – Być może jedynie pod ich parasolem nuklearnym, ale bez dużego wsparcia konwencjonalnego – wskazuje generał.
Turcja i Węgry – sojusznicy czy hamulcowi NATO?
W rozmowie z “Faktem” generał odniósł się także do roli niektórych państw NATO, które mogą komplikować podejmowanie decyzji w Sojuszu. – Jeśli chodzi o Turcję, to raczej nie ma tu większych ryzyk, chociaż Ankara potrafi wykorzystywać swoją pozycję do realizowania własnych interesów regionalnych. Przykładem może być sytuacja, gdy Turcja przez długi czas blokowała akcesję Szwecji do NATO – przypomina ekspert.
Jego zdaniem większym wyzwaniem mogą okazać się Węgry, które prowadzą politykę prorosyjską. – Nie wydaje się jednak, aby mogły blokować kluczowe, strategiczne decyzje NATO w razie realnego zagrożenia. Mogą natomiast utrudniać osiągnięcie konsensusu w Sojuszu, co już teraz widzimy na gruncie Unii Europejskiej, gdzie ich stanowisko stanowi poważniejszy problem – zauważa.
– W NATO, przynajmniej na ten moment, nie widać, aby Węgry aktywnie torpedowały działania w obszarze polityczno-militarnym, głównie dlatego, że nie dotyczą one jeszcze bieżącej operacyjnej aktywności Sojuszu. Problemem Węgry pozostają jednak w UE, gdzie konieczne może być znalezienie mechanizmów pozwalających na obchodzenie ich sprzeciwu – na przykład poprzez współpracę w ramach mechanizmu wzmocnionej współpracy – podsumowuje gen. Koziej.
