NFL
Nie żyje 22-letni książę. Zmagał się z rzadką genetyczną chorobą

Książę Luksemburga nie żyje. Fryderyk z Nassau miał zaledwie 22 lata. Przegrał z chorobą genetyczną, z którą zmagał się od dziecka. Rodzina wydała przejmujące oświadczenie.
Książę Fryderyk z Nassau miał 22 lata.5
Zobacz zdjęcia
Książę Fryderyk z Nassau miał 22 lata. Foto: @royalsofluxembourg / Instagram
Książę Robert z Luksemburga przekazał smutne wieści z królewskiego dworu i poinformował o śmierci najmłodszego syna, księcia Fryderyka. Arystokrata zmarł 1 marca w wieku zaledwie 22 lat. Fryderyk zmagał się z rzadką chorobą genetyczną, miopatią mitochondrialną z mutacją w genie POL, która stopniowo wyniszczała jego organizm.
Dziś, 9 marca rodzina księcia Fryderyka podzieliła się tragiczną wiadomością. W poruszającym oświadczeniu bliscy księcia opisali jego ostatnie chwile i wyjawili, że pomimo cierpienia książę pożegnał się z najbliższymi i był do końca świadomy.
Z bardzo ciężkim sercem wraz z żoną pragniemy poinformować o śmierci naszego syna, założyciela i dyrektora kreatywnego Fundacji POLG, Fryderyka” – napisano w oświadczeniu.
Ojciec zmarłego Fryderyka, książę Robert napisał o niezwykłej sile syna, jego inteligencji i niebywałej wręcz jak na ten wiek organizacji.
Nie chciał, aby choroba go definiowała, ale jednocześnie poświęcił się misji niesienia pomocy innym” – napisał książę Robert, który swój ból i żal wyrażał też w imieniu żony i dzieci: księżniczki Charlotte (29 lat) i księcia Aleksandra (27 lat).
Książę Fryderyk urodził się we Francji, ale potem mieszkał w Londynie. W 2004 roku przeprowadził się do Szwajcarii. Gdy był dzieckiem, zdiagnozowano u niego chorobę, pełną diagnozę postawiono jednak dopiero, gdy miał 14 lat. Choć od małego miał świadomość śmierci, był wesołym dzieckiem i chciał zrobić coś ważnego, by pomóc innym. Założył więc POLG Foundation, z którą starał się znaleźć skuteczne metody leczenia tej wyniszczającej choroby, na którą cierpiał.
