Na Dodę czekała przykra niespodzianka. Wszystko po wizycie w “Dzień Dobry TVN”

W sobotni poranek Doda była gościnią w “Dzień Dobry TVN”. Wokalistka opowiedziała o swojej niewątpliwej popularności i zasięgach w sieci. Jednak nie wszystko tego dnia przebiegło, tak jak wokalistka by chciała. Na szybie jej samochodu pojawiła się pewna naklejka…

W sobotę 15 marca w studiu “Dzień Dobry TVN” gościła Dorota Rabczewska. Powodem zaproszenia jej do studia był opublikowany niedawno nowy ranking See Bloggers, w którym uwzględnione zostały najpopularniejsze gwiazdy internetu, w kilku kategoriach.

W rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman z dumą opowiadała o swoim przepisie na sukces w sieci.

— Bo mi w ogóle na tym nie zależy. TikToka założyłam dwa lata temu, na Instagramie nie mam contentu, tylko kontakt z fanami. Raczej nie jesteś słupem reklamowym… Nie mam kamerzystów, którzy robią mi nagrania na rolki, nie posługuje się czatem GPT, żeby tworzył mi ciekawe treści pod postami, często robię błędy interpunkcyjne. Po prostu jestem sobą na tym Instastory. Tak żeby fani i moi odbiorcy czuli, że mają po drugiej stronie człowieka, a nie influencerkę. Bo ja jestem koniec końców artystą i nie obchodzi mnie ten internet. On jest tylko i wyłącznie dla mnie narzędziem do tego, żeby móc z fanami się kontaktować i przede wszystkim, żeby mieli to źródło jedne, jedyne do prawdy o mnie — opowiadała Doda

Po wizycie w “Dzień Dobry TVN” Doda pojechała do domu, aby wyjść na spacer z psami, a następnie udała się na spotkanie z tajemniczym mężczyzną do restauracji przy al. Niepodległości. Nasz fotoreporter zauważył naklejkę na szybie auta Dody, którą prawdopodobnie przyczepiła jej ochrona osiedla, za złe parkowanie. Zobaczcie sami zdjęcia!