NFL
Mroczna przeszłość sprawcy tragedii młodej mamy w Jaworznie. Właśnie to ujawniono

Ma 21 lat i pochodzi z Chrzanowa (woj. małopolskie). To on ma być winny strasznej tragedii, do której doszło w Dzień Kobiet w Jaworznie (woj. śląskie). W czołowym zderzeniu dwóch aut zginęła tam młoda mama, a jej 4-letnia córeczka trafiła do szpitala. 31-latka osierociła dwoje małych dzieci. Teraz na jaw wychodzi fatalna przeszłość 21-latka. Okazuje się, że nie jest krystalicznie czysty. “Fakt” ustalił, że był już karany. W jego życiu pojawiły się bowiem narkotyki. Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany, bo w ciężkim stanie jest w szpitalu. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych dni.
Do tragicznego wypadku na ul. Jesiennej w Jaworznie doszło 8 marca po południu. Pani Daria razem z 4-letnią córeczką Liwią wracała do domu. Na ul. Jesiennej w ich prawidłowo jadącego seata uderzył volkswagen. Jego kierowca, 21-latek z Chrzanowa, zdecydował się na niebezpieczny manewr wyprzedzania.
W czołowym zderzeniu dwóch aut osobowych zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Na miejscu zginęła 31-letnia pani Daria. Jej 4-letnia córka została ranna. Dziewczynka trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma złamany obojczyk i uraz głowy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem 21-latek w trakcie manewru wyprzedzania, doprowadził do czołowego zderzenia z seatem, którym poruszała się kobieta z 4-letnim dzieckiem. Niestety, w wyniku tego zdarzenia kierująca seatem poniosła śmierć na miejscu, natomiast dziecko oraz kierowca volkswagena trafili do szpitala
– mówiła “Faktowi” mł. asp. Andżelina Rochowiak ze śląskiej policji.
21-latek jeszcze nie został przesłuchany.
21-letni kierowca volkswagena do szpitala trafił w stanie ciężkim, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale jego stan zdrowia jeszcze nie pozwala na przesłuchanie. Wszczęte zostało śledztwo, które prowadzimy pod kątem nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Kierowcy pobraliśmy krew do badań, jeśli okaże się, że kierował samochodem pod wpływem alkoholu lub środków odurzających to zagrożenie karą wzrośnie do 12 lat
Fakt” dotarł do przerażających relacji świadków tej tragedii. Ludzie zobaczyli sceny, których już nigdy nie zapomną. Widzieli i słyszeli rozpacz 4-letniej Liwii, na oczach której umierała jej mama. Ten krzyk dziecka zapamiętają do końca życia. – Mamo, mamo, mamuniu – krzyczała przerażona dziewczynka.
