Connect with us

NFL

Michał Żewłakow natychmiast wyszedł. Sceny w loży VIP na meczu Legia – Chelsea

Published

on

Piłkarze Legii Warszawa nie mieli wiele do powiedzenia w starciu z Chelsea w pierwszym ćwierćfinale Ligi Konferencji. Wojskowi ulegli rywalom 0:3, a żywo na boiskowe wydarzenia reagowali Dariusz Mioduski i Michał Żewłakow. Dyrektor sportowy nie wytrzymał, gdy ekipa z Londynu egzekwowała rzut karny.

Trybuny pękające w szwach, wypełniona po brzegi trybuna prasowa i wiele znakomitości wśród VIP-ów. Takiego zainteresowania meczem Legii Warszawa nie było od dawna. Starcie z Chelsea było wielkim świętem dla fanów przy Łazienkowskiej. I szkoda jedynie, że do poziomu nie dostroili się zawodnicy warszawskiego zespołu. Porażka 0:3 praktycznie przekreśla szansę ekipy Goncalo Feio w kontekście rewanżu na Stamford Bridge.

Gdy ekipa Enzo Mareski podkręciła nieco tempo po zmianie stron, Legia była bezradna. Widząc boiskowe wydarzenia nieco z tonu spuścili kibice, a nerwów na wodzy nie potrafił utrzymać również m.in. Michał Źewłakow. Dyrektor sportowy Wojskowych nie wytrzymał w 73. minucie, gdy arbiter podyktował “jedenastkę” dla The Blues.

Ale powietrze zeszło nie tylko z kibiców. Po golu na 0:2 siedzący obok prezesa PSG Nassera Al-Khelaifiego Dariusz Mioduski tylko złapał się za głowę. Kiedy sędzia podyktował rzut karny dla Chelsea, lożę VIP niemal od razu ze wściekłą miną opuścił Michał Żewłakow. Może na papierosa, a może po to, by się uspokoić albo po to, by obejrzeć powtórkę. Nie wiemy” — opisywał to co działo się na trybunach przy Łazienkowskiej Konrad Ferszter ze Sport.pl.

Legia o zmazanie plamy i godne pożegnanie z europejskimi pucharami powalczy za tydzień w Londynie. Początek rewanżowego meczu zaplanowano na godz. 21.00. Wcześniej czeka ją natomiast ligowe starcie z Jagiellonią Białystok (niedziela, godz. 20.15).

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247