Miał być gwiazdą. Może już nie wrócić do Legii. Znamy szczegóły

Jak informuje portal Goal.pl Jean-Pierre Nsame może już nie wrócić do Legii Warszawa. Kameruńczyk, który przebywa na wypożyczeniu w FC Sankt Gallen, najprawdopodobniej pozostanie w Szwajcarii. Jak dowiedział się Piotr Koźmiński piłkarz ma wpisaną w umowie klauzulę wykupu wynoszącą 300 tys. euro.

Warto przypomnieć, że 31-latek świetne zna ligę szwajcarską. Zanim trafił na Łazienkowską występował m.in. w Servette FC i Young Boys. W obu klubach imponował skutecznością i łącznie strzelił dla nich ponad 100 goli. Jego znakomita forma strzelecka pozwoliła mu trzy razy zostać nawet królem strzelców najwyższej klasy rozgrywkowej.

Zupełnie inaczej wyglądał natomiast w ekipie Goncalo Feio. Nsame, choć pokładano w nim olbrzymie nadzieje, we wszystkich rozgrywkach zaliczył tylko dziesięć meczów, spędzając na boisku nieco ponad 400 minut i zdobył zaledwie dwie bramki. Słaba gra sprawiła, że Legia nie miała oporów, aby pozbyć się Kameruńczyka. 30 stycznia piłkarz został wypożyczony do końca sezonu 2024/2025 do szwajcarskiego FC Sankt Gallen i tam… odzyskał skuteczność.

Do tej pory wystąpił w czterech meczach, w których dwukrotnie cieszył się z umieszczenia piłki w siatce, a dodatkowo zanotował jedną asystę. Miał więc w tym czasie udział w 75 proc. goli swojej drużyny. A należy podkreślić, że na murawie spędził tylko 117 minut.

Zobacz także: To z nimi Iga Świątek siedziała przy stoliku. Kamery wszystko nagrały
Jeśli napastnik z Afryki utrzyma dobrą formę, to Szwajcarzy mogą zdecydować się na jego wykupienie. Tym bardziej że jak ustalił portal Goal.pl, klauzula nie jest zbyt wygórowana. Szczególnie dla FC Sankt Gallen. Klub z Kybunpark w ostatnich sezonach przeprowadzał transfery, których kwota przekraczała milion euro.