NFL
Mąż Beaty Klimek zatrzymany. Został wyprowadzony z domu w kajdankach

Sześć miesięcy temu zaginęła Beata Klimek z Poradza (woj. zachodniopomorskie). Teraz jej mąż został zatrzymany przez prokuraturę. Zatrzymanie Jana K. nie ma jednak związku z zaginięciem kobiety, lecz z oskarżeniami o znęcanie się nad dziećmi. Czy to oznacza przełom w sprawie zaginięcia 47-latki?
Prokuratura Rejonowa w Łobzie wydała postanowienie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Jana K. do prokuratury. Jak przekazał „Faktowi” prokurator Łukasz Błogowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, zatrzymanie ma związek ze sprawą dotyczącą znęcania się nad dziećmi, a nie z samym zaginięciem Beaty Klimek. Na środę zaplanowano czynności procesowe z udziałem Jana K., podczas których ma usłyszeć zarzuty. Zostanie również podjęta decyzja o ewentualnym zastosowaniu aresztu tymczasowego lub innych środków zapobiegawczych.
Jan K. został wyprowadzony z domu w kajdankach we wtorek, 8 kwietnia, po godzinie 16:00.
Został wyprowadzony z domu w kajdankach godzinę temu. Prawdopodobnie chodzi o znęcanie się nad dziećmi – powiedziała reporterowi “Super Expressu”, Olga Klimek, siostrzenica zaginionej.
Przypomnijmy, że 7 kwietnia minęło dokładnie pół roku od zaginięcia 47-letniej Beaty Klimek. Kobieta zniknęła w tajemniczych okolicznościach 7 października ubiegłego roku. Około godziny 7:00 odprowadziła trójkę dzieci na szkolny autobus i miała jechać do pracy na godzinę 8:00. Nigdy tam jednak nie dotarła.
Zaniepokojona nieobecnością Beaty Klimek w pracy, szefowa próbowała się z nią skontaktować telefonicznie. Początkowo był sygnał łączenia, ale połączenie nie zostało odebrane. Po godzinie 8:40 telefon kobiety był już nieaktywny. Samochód, którym zazwyczaj jeździła do pracy, stał przed domem. Nie było w nim jednak torebki ani telefonu zaginionej.
