NFL
Marcin Romanowski znalazł sobie nową pracę na Węgrzech

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości poszukiwany w Polsce w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości, objął kierownictwo Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności. To placówka blisko powiązana z rządem Viktora Orbána. Romanowski uzyskał w grudniu azyl polityczny na Węgrzech.
Od kilku miesięcy Marcin Romanowski pozostaje poza zasięgiem polskiego wymiaru sprawiedliwości. Choć prokuratura zarzuca mu działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i manipulacje przy rozdziale środków z Funduszu Sprawiedliwości, były wiceminister znalazł schronienie u politycznych sojuszników na Węgrzech.
W piątek (25 kwietnia) oficjalnie ogłoszono jego nową rolę byłego wiceministra sprawiedliwości — Romanowski stanął na czele Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności, funkcjonującego w strukturach prorządowego węgierskiego Centrum Praw Podstawowych (Alapjogokért Központ). Placówka otwarcie sprzeciwia się polityce Donalda Tuska, a jej twórcy nie ukrywają, że Polska to według nich “poligon doświadczalny”, gdzie rzekomo “atakowane są fundamenty cywilizacji zachodniej”.
W Polsce lewicowo-liberalno-globalistyczna koalicja pod przewodnictwem Donalda Tuska od czasu dojścia do władzy w grudniu 2023 r. wdrożyła szereg nielegalnych kroków, które systematycznie podważają funkcjonowanie instytucji konstytucyjnych. Pokazuje to również poważne naruszenia praw, jakich mogą spodziewać się obywatele w krajach, w których globaliści dochodzą do władzy
— przekazano w komunikacie instytutu.
Instytut ma – jak przekazano – “badać trendy” i opracowywać strategie przeciwdziałania wpływom globalistów. W opublikowanym raporcie Polska została przedstawiona jako kraj, który stał się laboratorium politycznym dla zagranicznych ideologii.
Romanowski wystąpił na konferencji inauguracyjnej razem z szefem węgierskiego Centrum Praw Podstawowych Miklósem Szánthó.
Romanowski od grudnia 2024 r. jest objęty Europejskim Nakazem Aresztowania. Wcześniej polski sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt, ale były wiceminister zniknął. Gdy służby nie zdołały go odnaleźć, ogłoszono list gończy. Dopiero później ujawniono, że Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.
Węgierski parlament pospieszył z pomocą. W marcu przyjął nowelizację prawa, która umożliwia zablokowanie przekazania Romanowskiego do Polski – nawet jeśli sąd niższej instancji wyrazi zgodę na ekstradycję, sprawa może trafić do Kurii, czyli sądu najwyższego, a decyzja prokuratora generalnego może cały proces zablokować.
