Connect with us

NFL

Marc-Andre ter Stegen odpalił bombę. Szokujące słowa. Wojciech Szczęsny musi na niego uważać!

Published

on

Marc-Andre ter Stegen kompletnie zaskoczył w nowym podcaście BILD. Kapitan Barcelony opowiedział, jak próbował wymusić transfer do innego klubu, bo był niezadowolony z roli zmiennika w Katalonii. A przecież właśnie trwa dyskusja o jego potencjalnej rywalizacji z Wojciechem Szczęsnym. Takie słowa mogą być nieprzypadkowe, a zakulisowa walka o bramkę Blaugrany właśnie ruszyła.

Barcelona z Wojciechem Szczęsnym spisuje się na tyle dobrze, że ruszyły dyskusje na temat końca sezonu oraz potencjalnie przyszłych lat. Marc-Andre ter Stegen ma bowiem wrócił do zdrowia w najbliższych tygodniach i zdaniem hiszpańskiej prasy planuje od razu wskoczyć do pierwszego składu. A polski golkiper odkąd zajął miejsce między słupkami, nie odniósł ani jednej porażki. W wywiadzie, który udzielił niemiecki bramkarz, można wyczuć, że zakulisowa gra o wyjściową jedenastkę już trwa.

Właściwie to było tak, że myślałem o zmianie klubu. To był moment, w którym nie byłem zadowolony z sytuacji w Barcy, ponieważ nie grałem w LaLiga. 25 czy 28 meczów w sezonie w rozgrywkach pucharowych już mi nie wystarczało. Chciałem być zdecydowanym numerem jeden” — tłumaczy 32-latek w podcaście BILD Phrasenmäher, po czym opowiada kulisy wymuszenia transferu do Manchesteru City.

Pep Guardiola przyleciał do mnie, a potem spotkaliśmy się w mieszkaniu przyjaciela. Wyjaśnił mi swoje pomysły i powiedział, że będzie w Man City od lata i chciałby mnie mieć. Pep naprawdę się starał. Wtedy pomyślałem o tym i powiedziałem sobie, że to może być rozwiązanie mojego problemu, a plan, który mają w City, brzmi bardzo interesująco. Jeśli widziałeś ostatnie kilka lat, to widzisz, że pracuje doskonale. W pewnym momencie poszedłem do Luisa Enrique i powiedziałem mu, że chciałbym odejść. Odpowiedział, że pod żadnym pozorem mnie nie wypuści. Powiedział też, że powie klubowi, żeby pod żadnym pozorem mnie nie oddawał. Odpowiedziałam, że z jednej strony bardzo to doceniam, ale z drugiej chcę być numerem jeden. Kiedy powiedział, że zobaczymy po wynikach przedsezonowych, prawie straciłem panowanie nad sobą. Powiedziałem tylko, że to moje życzenie i pójdę do zarządu, by porozmawiać o transferze” — opowiada dalej Niemiec, który pełni w Barcelonie funkcję kapitana.

Zarząd powiedział również, że w żadnym wypadku mnie nie wypuści, a potem, myślę, że trzy tygodnie później Pep sprowadził mojego kolegę z drużyny, Claudio Bravo, do Man City. Na początku było to dziwne, ale ostatecznie jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, ponieważ tak naprawdę nie chciałem odchodzić, a potem zostałem numerem jeden” — dodaje na koniec.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247