„Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia”. Szczegóły w komentarzu

W połowie maja ubiegłego roku w Centrum Handlowym Marywilska 44 wybuchł pożar. W niedzielę wieczorem premier Tusk przekazał nowe informacje w sprawie śledztwa.

Hale, na terenie których znajdowało się około 1400 sklepów, doszczętnie spłonęły. Pożar Marywilskiej 44 (na warszawskiej Białołęce) był jednym z największych, jakie miały miejsce w 2024 roku. Według ekspertów kompleks budynków miał być ubezpieczony na kwotę od 100 do 250 milionów złotych. Miejsce codziennie odwiedzało setki osób.

Już kilka dni po pożarze Donald Tusk informował o możliwym związku służb rosyjskich ze sprawą.

11 maja szef rządu przekazał opinii nowe informacje dotyczące śledztwa ws. Marywilskiej 44.

Warto podkreślić, że centrum zakupowe działa – zostało jednak zastąpione Tymczasowym Miasteczkiem Handlowym Marywilska 44. Jego otwarcie ogłoszono oficjalnie przed 31 sierpnia ub.r. (choć uruchomienie miasteczka zapowiadano parę tygodni wcześniej). „Niech to będzie wielkie święto wszystkich kupców, którzy po tragedii 12 maja br. czekali na ten dzień” – mogliśmy przeczytać na oficjalnej stronie M44, który pojawił się przy tej okazji.

Co służby ustaliły, jeśli chodzi o pożar? „Wiemy już na pewno, że wielki pożar na Marywilskiej 44 był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb” – wskazał premier. Jak dodał, „działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji”. „Część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana. Dopadniemy wszystkich!” – zapowiedział

Na podstawie zgromadzonych dowodów wiemy, że pożar był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców. Działania ich były organizowane i kierowane przez ustaloną osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej. Część sprawców przebywa już w areszcie, pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani. Prokuratura, policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontynuują czynności śledcze i operacyjne mające na celu ich ujęcie” – napisał na platformie X rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka.