Connect with us

NFL

Magdalena Fręch demolowała wielką gwiazdę, potem kompletny zwrot akcji. Koniec

Published

on

Magdalena Fręch demolowała wielką gwiazdę, potem kompletny zwrot akcji. Koniec

W pierwszym secie przy stanie 4:0 dla Magdaleny Fręch polscy kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia. Tym bardziej, że przecież sama Iga Świątek nigdy nie zdołała w swej karierze pokonać Jeleny Ostapenko. Podrażniona porażką w pierwszym secie Łotyszka ruszyła jednak do walki i w kolejnych dwóch gemach rozbiła łodziankę. Co więcej, oddała jej tylko dwa gemy. Fręch musiała przełknąć gorzką pigułkę i porażkę 6:4, 1:6, 1:6. Polka już w pierwszej rundzie odpadła z turnieju WTA 500 w Adelajdzie.

Magdalena Fręch rozbudziła apetyty polskich kibiców w meczu z Jeleną Ostapenko. Początek meczu był dla Polki wyśmienity, ale później została wręcz zdemolowana

Łotyszka gdy tylko doszła do głosu była bezlitosna i udowodniła, że na kortach w Adelajdzie czuje się wyśmienicie. Przed rokiem tuż przed wielkoszlemowym Australian Open zaliczyła tam zresztą okazałe zwycięstwo

Dla łodzianki była to piąta kolejna porażka. Przed startem w Melbourne Fręch ma spory materiał do przemyśleń

Magdalena Fręch chce przełamać niekorzystną passę czterech kolejnych porażek, która rozpoczęła się jeszcze w 2024 r. od przegranej z Aryną Sabalenką podczas turnieju w Wuhan. Zawodniczka z Łodzi przed Australian Open formę szlifowała najpierw w turnieju w Brisbane (szybka porażka w pierwszej rundzie z Suzan Lamens), a teraz czeka ją start w zmaganiach rangi WTA 500 w Adelajdzie. Jej pierwszą rywalką była Jelena Ostapenko, która broni tytułu wywalczonego przed rokiem.

Obie zawodniczki sąsiadują ze sobą w rankingu WTA Live (Łotyszka jest 22., Fręch oczko niżej), a Ostapenko dodatkowo również ma za sobą fatalną serię w postaci pięciu kolejnych porażek.

Wymarzony początek Fręch! Ostapenko kompletnie zagubiona

Polka przystąpiła do spotkania bardzo zmotywowana i początek ułożył się dla niej wyśmienicie. Już w pierwszym gemie łodzianka przełamała rywalkę. W drugim gemie przy własnym podaniu Fręch obroniła dwa break pointy i poszła za ciosem, a Ostapenko była chwilami bezradna. Dość powiedzieć, że Łotyszka w ciągu niespełna czterech gemów popełniła aż 10 niewymuszonych błędów.

I nagle nastąpił zwrot. Gdy Polka objęła prowadzenie 4:0 wydawało się, że jest na najlepszej drodze do wygranej w pierwszym secie, Łotyszka wróciła do gry i jej łupem padły kolejne trzy gemy. Fręch opanowała jednak sytuacje i przy swoim serwisie dopełniła dzieła, triumfując ostatecznie 6:4

Huśtawka nastrojów w meczu Magdaleny Fręch

Inauguracyjny set rozpoczął się od dominacji polskiej tenisistki i prowadzenie 4:0, ale w drugim to Ostapenko błyskawicznie wypracowała sobie czterogemowe prowadzenie. A jej koncert trwał i w drugim secie pozwoliła Polce na zdobycie tylko jednego gema.

O tym, która z zawodniczek znajdzie się w kolejnej fazie turnieju decydował tym samym trzeci set, który lepiej rozpoczęła Łotyszka. Fręch odpowiedziała jednak przy stanie 2:0 i dała nadzieje kibicom. Ale Ostapenko wyraźnie rozpędzała się z każdą akcją i po pięciu gemach miała już na swoim koncie dwa przełamania i przewagę 4:1. Fręch nie była już w stanie odpowiedzieć i zaliczyła tym samym piątą porażkę z rzędu.

A w kolejnej rundzie w Adelajdzie Łotyszkę czeka kolejne niesamowicie trudne zadanie. W walce o ćwierćfinał jej rywalką będzie bowiem Madison Keys (18. WTA).

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247