NFL
Madison Keys rzuca obelgi w stronę Igi Świątek po zwycięstwie w półfinale Australian Open: “Płacz do swojego kraju, bezpiecznej podróży do swojej jaskini, głupku”
Po zakończeniu półfinałowego meczu Australian Open 2025, który miał miejsce w Melbourne Park, świat tenisa i media sportowe zostały wstrząśnięte nieoczekiwanym i kontrowersyjnym incydentem. Madison Keys, amerykańska zawodniczka, znana ze swojego silnego charakteru na korcie, nieoczekiwanie wybuchła w kierunku Igi Świątek, polskiej tenisistki, wznosząc obelżywe słowa. Jak się okazało, to, co miało być początkowo zwykłym meczem rywalizujących zawodniczek, zamieniło się w burzliwą wymianę zdań, której echo rozniosło się na całym świecie.
Mecz pomiędzy Madison Keys a Igą Świątek w półfinale Australian Open 2025 odbył się w atmosferze napięcia, typowej dla tak ważnego starcia na wielkim turnieju. Iga Świątek, aktualna liderka rankingu WTA, zmagała się z przeciwniczką, która mimo mniejszych osiągnięć, była znana ze swojej agresywnej gry. Keys od samego początku meczu starała się dominować na korcie, wykorzystując swoją siłę i doświadczenie w rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami na świecie.
Świątek, choć nie zdominowała meczu od samego początku, pokazała charakterystyczną dla siebie determinację i waleczność. Mimo to, to Madison Keys wyszła zwycięsko z tej batalii, awansując do finału Australian Open. Jednakże po zakończeniu spotkania, tuż po wymianie uścisków i gratulacjach, Madison Keys, będąca w emocjonalnym amoku, wybuchła słowami, które wstrząsnęły zarówno Igą Świątek, jak i wszystkimi obecnymi na trybunach oraz przed ekranami telewizyjnymi.
“Wróć do swojego kraju i płacz tam. Bezpiecznej podróży do swojej jaskini, głupku” – te słowa padły z ust Madison Keys, skierowane w stronę Igi Świątek. Nie jest do końca jasne, co wywołało tak gwałtowną reakcję amerykańskiej tenisistki, ale niektórzy eksperci spekulują, że była to reakcja na wcześniejsze trudności w grze, a także frustracja związana z wynikiem meczu. Jednakże, forma tego komentarza zaskoczyła wszystkich, w tym samego obiektu mediów, które nie były w stanie szybko zareagować na zaistniałą sytuację.