NFL
Link w komentarzu

Czarny dym unosił się nad Kaplicą Sykstyńską w Watykanie po pierwszym głosowaniu na konklawe 2025, co oznacza, że żadnemu z kardynałów nie udało się zdobyć wymaganej większości głosów. Kolejne głosowania zaplanowane są na czwartek, a Watykan czeka na decyzję, kto zostanie nowym papieżem.
Czarny dym nad Kaplicą Sykstyńską, który pojawił się około godziny 21 w środę, to symboliczne ogłoszenie, że w pierwszym głosowaniu na konklawe żaden z kardynałów nie zdobył wymaganej większości. W przypadku obecnego konklawe, dla wyboru papieża potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów, co oznacza, że potrzebnych jest 89 głosów. Pierwsze głosowanie zawsze ma charakter sondażowy i nie decyduje o wyborze nowego papieża, ale daje wstępny obraz, który kandydat może liczyć na największe poparcie.
Po ogłoszeniu czarnego dymu, zgromadzeni na Placu Świętego Piotra tłumnie oczekiwali na dalszy przebieg wydarzeń. To typowy rytuał podczas konklawe, który przyciąga uwagę wiernych i mediów z całego świata.
Tłumy czekały na wynik głosowania w Watykanie
W środę po południu, 133 kardynałów, którzy biorą udział w konklawe, złożyli uroczystą przysięgę w Kaplicy Sykstyńskiej, deklarując dochowanie tajemnicy wyboru nowego papieża. To kluczowy moment, który zamyka pierwszy publiczny akt przed rozpoczęciem właściwego głosowania. Po złożeniu przysięgi, drzwi Kaplicy Sykstyńskiej zostały zamknięte na znak rozpoczęcia całkowitej izolacji kardynałów od świata zewnętrznego.
Tekst przysięgi odczytał kardynał Pietro Parolin, przewodniczący wyborowi papieża i były sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Następnie, na skutek polecenia „extra omnes”, które oznacza wyłączenie wszelkich osób postronnych, rozpoczął się proces wyboru papieża, który odbywa się w tajemnicy i pod ścisłą kontrolą.
Tego samego dnia na Placu Świętego Piotra w Watykanie zgromadziło się około 45 tysięcy osób, które z napięciem czekały na wynik pierwszego głosowania. Oczekiwanie trwało ponad trzy godziny, co jest wynikiem ogromnej liczby kardynałów-elektorów – aż 133 osoby. To rekordowa liczba, ponieważ liczba elektorów na obecnym konklawe jest największa w historii, co przekłada się na dłuższy czas oczekiwania na wyniki głosowań.
Kolejny dzień konklawe 2025 przyniesie cztery głosowania, które odbędą się w czwartek – dwa do południa i dwa po południu. Kardynałowie, którzy biorą udział w wyborze nowego papieża, będą mieli możliwość głosowania aż czterokrotnie. Pierwsze dwa głosowania odbywać się będą w godzinach porannych, a drugie dwa po południu. Każde z tych głosowań ma kluczowe znaczenie w procesie wyboru papieża, ponieważ kolejne głosowania stanowią stopniowy test poparcia dla kandydatów.
Jeśli w pierwszych dwóch głosowaniach kardynałowie wybiorą papieża, nad Kaplicą Sykstyńską pojawi się biały dym, który będzie oznaczał zakończenie konklawe i wybranie nowego papieża. Jeżeli jednak żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości głosów, uniesie się czarny dym – symbolizujący brak wyboru. Wówczas konklawe będzie kontynuowane, a kardynałowie będą głosować w kolejnych turach.
