NFL
Ledwie wystartował turniej w Dubaju, a finalistka Szlema już za burtą. Deklasacja

Sobotnie losowanie drabinki turnieju WTA 1000 w Dubaju przyniosło nam wiele ciekawych zestawień, także pod kątem pierwszej rundy zmagań. Jedną z nieźle zapowiadających się rywalizacji był mecz pomiędzy Leylah Fernandez i Elise Mertens. Obie tenisistki są zbliżone do siebie pod względem poziomu, ale także rankingu. Obecnie dzieli je pięć pozycji na korzyść Kanadyjki. Zarówno finalistka…
Sobotnie losowanie drabinki turnieju WTA 1000 w Dubaju przyniosło nam wiele ciekawych zestawień, także pod kątem pierwszej rundy zmagań. Jedną z nieźle zapowiadających się rywalizacji był mecz pomiędzy Leylah Fernandez i Elise Mertens. Obie tenisistki są zbliżone do siebie pod względem poziomu, ale także rankingu. Obecnie dzieli je pięć pozycji na korzyść Kanadyjki.
Zarówno finalistka US Open 2021, jak i utytułowana deblistka miały na swoim koncie udany występ podczas imprezy rangi “1000” w Dosze. Singlowe zmagania zakończyły na etapie trzeciej rundy. Fernandez przegrała z późniejszą triumfatorką – Amandą Anisimovą, a Mertens – z będącą na fali zwycięstw Jekateriną Aleksandrową. Niedzielne starcie na korcie numer 1 zostało jednak nadspodziewanie zdominowane przez reprezentantkę Belgii.
Leylah Fernandez odpadła w pierwszej rundzie WTA 1000 w Dubaju. Wyraźna porażka z Elise Mertens
Już pierwszy gem pojedynku mógł zakończyć się przełamaniem na korzyść Mertens. Reprezentantka Belgii miała w sumie pięć break pointów, ale nie wykorzystała żadnego z nich. Ostatecznie to długie rozdanie zakończyło się po myśli Fernandez. Kolejne minuty przebiegały już po myśli Elise. Utytułowana deblistka przejęła kontrolę nad premierowym setem, zgarniając w sumie pięć gemów z rzędu. Dopiero podczas siódmego rozdania zawodniczka z Kanady zdołała odpowiedzieć utrzymanym serwisem. Później jednak 29-latka w pewnym stylu domknęła pierwszą partię rezultatem 6:2.
Podobnie jak w premierowej odsłonie, także i w drugiej obserwowaliśmy mnóstwo break pointów dla Mertens w pierwszym gemie. Tym razem wykorzystała jednego z nich. Za czwartą okazją przełamała rywalkę i objęła prowadzenie już na samym początku. Po chwili Fernandez mogła odpowiedzieć szybkim odrobieniem strat, również miała w sumie cztery szanse. Elise przypilnowała jednak swojego podania i ostatecznie powiększyła przewagę. To był ważny moment, bowiem w następnych gemach obie strzegły własnych serwisów.
Podczas siódmego gema doszło jeszcze jednego przełamania na korzyść Belgijki. Wykorzystała ostatnią z trzech okazji i przy stanie 5:2 serwowała po awans do drugiej rundy WTA 1000 w Dubaju. Utrzymała podanie do zera, co dało jej zwycięstwo 6:2, 6:2. Pojedynek, który zapowiadał się na bardzo ciekawy i wyrównany, zakończył się pewną wygraną Mertens. W kolejnej fazie turnieju zawodniczka z Europy powalczy z inną tenisistką z tego kontynentu – Paulą Badosą. Przyjaciółka Aryny Sabalenki rozpoczęła zmagania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich od triumfu 6:3, 6:4 przeciwko Lulu Sun.
