Koszmarna śmierć 3-letniej Emilki. Na jaw wyszły nowe fakty. Cierpiała katusze

Szukaj w serwisie…
Szukaj

Fakt Wydarzenia Polska Warszawa Siedlce. Koszmarna śmierć 3-letniej Emilki. Na jaw wyszły druzgocące informacje
Koszmarna śmierć 3-letniej Emilki. Na jaw wyszły nowe fakty. Cierpiała katusze
Maja Fenrych

Maja Fenrych
Dziennikarka działu Wydarzenia Fakt

Data utworzenia: 23 marca 2025, 16:27.
Udostępnij
Gdy 3-letnią Emilkę znaleziono martwą, była wyniszczona i zagłodzona. Umarła w łóżeczku. Niepełnosprawną dziewczynkę na pastwę losu zostawiła osoba, która powinna być jej najbliższa, matka. Teraz na jaw wychodzą nowe okoliczności tej tragedii, która zszokowała całą Polskę. Śledczy otrzymali ważną opinię biegłych. Ich ekspertyza jest druzgocąca. Mała Emilka musiała niewyobrażalnie cierpieć. Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną zgonu dziewczynki było nieleczone ropne zapalenie płuc. A to miało bezpośredni związek z wyniszczeniem organizmu dziecka.

Koszmarna śmierć 3-letniej Emilki z Siedlcec. Śledczy podali nowe druzgocące informacje. 8
Zobacz zdjęcia
Koszmarna śmierć 3-letniej Emilki z Siedlcec. Śledczy podali nowe druzgocące informacje. Foto: – / Fakt.pl
Była noc z 1 na 2 sierpnia 2024 r., gdy w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Wyszyńskiego w Siedlcach znaleziono zwłoki 3-letniej Emilki. Widok, jaki tam zastano, wstrząsnął nawet najbardziej doświadczonymi śledczymi.

Ciało dziewczynki było wychudzone i wyniszczone. Natychmiast zarządzono sekcję zwłok. Śledczy od początku nie mieli wątpliwości, że nad dzieckiem znęcała się matka, Klaudia G.

Matka dziewczynki usłyszała zarzuty znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na stan zdrowia i na wiek oraz nieumyślne doprowadzenie do śmierci dziecka. Ale to jest absolutnie początek postępowania i wstępna kwalifikacja czynu, to na pewno będzie ulegało zmianie w kierunku surowiej kwalifikowanych czynów

– przekazał wówczas w rozmowie z “Faktem” prok. Adrian Wysokiński, zastępca prokuratora rejonowego w Siedlcach.

Kobieta została aresztowana. Informacje, do których dotarł “Fakt” są absolutnie wstrząsające. Wynika z nich, że 25-latka mogła wszystko zaplanować.

– Klaudia wszystko zaplanowała, dziecko jej przeszkadzało, chciała sobie ułożyć życie z nowym partnerem – mówiła “Faktowi” osoba znająca kulisy śledztwa.

Zostali parą i dziecko przeszkadzało. Pojechali nad morze i zostawili dziewczynkę na długi czas. Bez opieki. 30 lipca do sieci wrzucili swoje zdjęcie z plaży. Byli uśmiechnięci i zakochani. Oni robili to zdjęcie, a malutka musiała być wtedy w agonii. Zmarła z 1 na 2 sierpnia

– zdradził wtedy nasz informator.

Śmierć tej małej, bezbronnej dziewczynki poruszyła całą Polskę. Teraz śledczy ujawnili wyniki badań, na które czekali od wielu miesięcy.

Do Prokuratury Rejonowej w Siedlcach wpłynęła opinia biegłych z zakresu medycyny. Wynika z niej, że kobieta dopuściła się wielu zaniedbań, które w konsekwencji doprowadziły do śmierci dziecka.

Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną zgonu małoletniej dziewczynki było nieleczone ropne zapalenie płuc. To zapalenie, jak stwierdzili biegli, było wynikiem wyniszczenia organizmu, a to z kolei wyniszczenie, właściwie taki stan krytyczny dziecka, był spowodowany zaniechaniami ze strony matki

mówi Katarzyna Wąsak, z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.

Śledczy nie wykluczają zmiany zarzutów dla 26-letniej matki. Na razie na Klaudii K. ciążą zarzuty znęcania się nad osobą nieporadną i nieumyślnego spowodowania śmierci.

– Ta opinia będzie analizowana, jak również pozostały materiał dowodowy i będzie podjęta decyzja o ewentualnej zmianie tego zarzutu. Na razie postanowienie o zmianie zarzutu jeszcze nie zapadło – dodaje pani prokurator.

Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem matce może grozić do 10 lat więzienia, jeśli usłyszy zarzut zabójstwa, nawet dożywocie. Wiadomo, że Klaudia G. była poczytalna. Obecnie przebywa w areszcie