NFL
Kasia Guzik schudła aż 115 kg. To znajduje się w jej jadłospisie. Jest zaskoczenie

Kasia Guzik w ciągu ostatnich lat przeszła spektakularną metamorfozę. W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych opowiedziała, jak wygląda jej codzienne menu. Jak się okazuje, influencerka pozwala sobie na żywieniowe “grzeszki” i podkreśla, że ma bardzo zdrowy stosunek do jedzenia.
Kasia Guzik zyskała rozpoznawalność dzięki swojej spektakularnej metamorfozie. Influencerka już od kilku lat pracuje nad sylwetką i osiągnęła w tej kwestii spektakularny sukces. Przez ponad trzy lata walki o zdrowszą wersję siebie zgubiła aż 115 kilogramów. Co ciekawe, zrobiła to bez operacji zmniejszania żołądka. O swojej przemianie regularnie opowiada na profilu “100 kilogramów lżejsza”. W najnowszej publikacji Kasia Guzik wyjawiła, jak wygląda jej posiłki w ciągu dnia.
Kasia Guzik w swojej przemianie postanowiła zdać się na samą siebie i nie korzystała z pomocy trenerów i dietetyków. O kulisach swojej przemiany opowiedziała w programie “Dzień dobry TVN”. “Cały proces to było trzy i pół roku. To był bardzo przemyślany proces z obliczaniem deficytu kalorycznego, ale nie eliminowaniem wszystkich rzeczy, które lubię. Wszystkiego uczyłam się na sobie, to jest wiedza, którą zdobywa się przez długi czas” – powiedziała w programie.
Za pośrednictwem swojego profilu w mediach społecznościowych Kasia Guzik zachęca innych do podejmowania aktywności fizycznej i zmiany nawyków żywieniowych. Tym razem influencerka opowiedziała o swoim codziennymi menu. Jej menu ustalone jest na zapotrzebowanie kaloryczne 2100 kcal. Jej aktualnym celem jest pozyskanie masy mięśniowej, więc w menu znalazły się produkty wysokobiałkowe. Jej przykładowe śniadanie o wartości kalorycznej 750 kcal to omlet na słodko z czterech jajek z owocowym skyrem, frużeliną truskawkową, bananem pokrojonym w plasterki, oraz pitai i kawy z mlekiem. Guzik przyznała, że ma bardzo luźne podejście do swojego menu i pozwala sobie na małe “grzeszki”. Na obiad zjadła tym razem pizzę z grzybami leśnymi i szczypiorkiem.
