NFL
Kaczorowska jeździ do Gurłacza do Wrocławia. “Bardzo mi zależy”

Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz są jedną z najgorętszych par tej edycji “Tańca z gwiazdami”. Choć tancerka od początku musiała zmagać się z atakami internautów, na parkiecie pokazała, że jest genialną nauczycielką. By dobrze wypaść, jest gotowa na wiele poświęceń i ogromny wysiłek. Okazuje się, że jeździ nawet do Filipa… do Wrocławia.
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz świetnie radzą sobie w “Tańcu z gwiazdami”.6
Zobacz zdjęcia
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz świetnie radzą sobie w “Tańcu z gwiazdami”. Foto: Aleksander Majdański / newspix.pl
Agnieszka Kaczorowska wróciła do “Tańca z gwiazdami” po kilkuletniej przerwie. Wcześniej kilka razy dość krytycznie wypowiadała się o show, za co dostało jej się od Rafała Maseraka czy Czarnej Mamby. Wszyscy byli więc ciekawi jej ponownego spotkania z jurorami i nowym partnerem Filipem Gurłaczem. Widzowie bacznie obserwują parę, a każdy ich występ jest szeroko komentowany. Gorące występy wywołały nawet plotki, że między aktorami naprawdę iskrzy, a niektórzy sugerowali romans.
Zaskakujące rozstanie z mężem Maciejem Pelą sprawiło, że Agnieszka Kaczorowska od pół roku jest gorącym nazwiskiem w show-biznesie. Choć tancerka stara się dla dobra dzieci nie opowiadać o szczegółach czekającego ją rozwodu, w sieci huczy od plotek, które są jeszcze podsycane przez wypowiedzi Peli. Mimo trudnego czasu Kaczorowska zdecydowała się jednak na udział w “Tańcu z gwiazdami”. Jak mówiła, jest to jej sposób na zajęcie głowy, bo taniec zawsze przynosił jej radość i ukojenie.
W programie Polsatu Agnieszka tańczy z Filipem Gurłaczem. Choć początkowo internauci powątpiewali w ich sukces, tancerka pokazała, że na parkiecie nie ma sobie równych, potrafi czarować tańcem i do tego jest świetną nauczycielką. W ostatnich dwóch odcinkach para zgarnęła komplet punktów.
– To było coś fenomenalnego. To chyba jeden z najlepszych numerów, które widziałem w tym programie, a trochę tych numerów widziałem – zachwycał się tydzień temu Rafał Maserak.
Podobnie było dwa tygodnie temu gdy Kaczorowska i Gurłacz zatańczyli kizombę, którą rozgrzali wszystkich do czerwoności.
Można Agnieszki nie lubić, ale tancerką genialną jest. Filip koło niej super. Czarny koń programu.
— pisał potem jeden z internautów, a jury oceniło taniec na 40 punktów.
Dziś przed Kaczorowską i Gurłaczem kolejny taniec. Para zatańczy sambę. Jak zdradziła nam tancerka, łatwo nie było, bo Filip kręci teraz seriale we Wrocławiu. Agnieszka zdobyła się jednak na wielkie poświęcenie i choć sama ma wiele zadań i dwie córeczki w domu, wyruszyła do Wrocławia, by ćwiczyć z aktorem.
Jesteśmy już na takim etapie programu, że każdy dzień jest mega ważny, bo czasu na przygotowanie nowej choreografii jest bardzo mało. Do tego Filip ma seriale we Wrocławiu i musi być tam na planie. Nie miałam więc wyjścia, musiałam jechać do niego, by móc trenować — zdradza nam Kaczorowska.
Filip Gurłacz we Wrocławiu pracuje na planie serialu “Pierwsza miłość”, gra też w serialu “Dzielnica strachu”, za rolę, w którym w 2024 r. dostał Telekamerę dla najlepszego aktora.
— Nie chcieliśmy tracić cennego dnia, pojechałam więc do niego, by trenować między jednym planem a drugim. Filip sam ogarnął organizację miejsca do prób i załatwił salę taneczną, ale poprzednim razem jak u niego byłam, trenowaliśmy na scenie teatralnej, fajne to jednak było — śmieje się Agnieszka i dodaje.
— Idziemy na maksa, w natłoku wszystkich naszych zobowiązań prywatno-zawodowych, chcemy zrobić jak najlepszą robotę i pokazać widzom coś pięknego w niedzielny wieczór. To wymaga jednak bardzo dużo pracy. W tym tygodniu zdarzało się, że pracowaliśmy nawet późno w nocy — przyznała aktorka.
