Już podjął decyzję…

Alicja Bachleda-Curuś poznała Colina Farrella w 2008 roku na planie filmu “Ondine”. Od kilku lat mieszkała już w Stanach Zjednoczonych i próbowała rozwijać tam karierę. Hollywoodzki gwiazdor był wtedy w związku ze scenarzystką Emmą Forest. Szybko jednak zakończył tę relację i związał się z polską aktorką. Rok później na świat przyszedł ich syn, Henry Tadeusz. Relacja Alicji i Colina dobiegła końca w 2011, jednak aktor bardzo dba o bliskie kontakty z synem. W 2023 chłopiec zrobił furorę na oscarowej gali.

Henry Tadeusz Farrell ma już 15 lat. Mało kto wie, nastolatek ma starszego, 21-letniego przyrodniego brata. James Padraig Farrell jest owocem związku Colina z modelką Kim Bordenave. Zmaga się z poważną chorobą genetyczną, o której jego rodzice mówią w słowach, które budzą wielkie wzruszenie. 

W 2016 roku Colin Farrell udzielił wywiadu magazynowi ”Irish Independent”, w którym opowiedział o zmaganiach swojego starszego syna. Wyznał w nim, że zdaje sobie sprawę z tego, jakie ma szczęście, będąc w komfortowej sytuacji, ale wyjaśnił, że sława i fortuna nie zawsze są gwarancją łatwego życia.

Pochowałem ludzi, których kocham. Tracę ludzi, których kocham. Mój starszy syn James, który […] jest wspaniały, ma ogromne problemy zdrowotne i musiał stawić czoła ogromnym próbom. Sława i fortuna nie są w stanie pozbyć się tych problemów. Moja praca dała mi możliwość opieki nad synem w sposób, w jaki prawdopodobnie nie mógłbym tego zrobić – mówił szczerze gwiazdor.

Przyrodni brat Henry’ego Tadeusza cierpi na zespół Angelmana. Jest to choroba genetyczna, która uniemożliwia samodzielne funkcjonowanie. Rodzice 21-latka byli zmuszeni ubezwłasnowolnić go w 2021 roku dla jego dobra. W syndromie tym występują liczne objawy neurologiczne, jak niepełnosprawność intelektualna, niezborność ruchowa, padaczka, niekontrolowane napady śmiechu i gestykulacja oraz poważne zaburzenia mowy. Do tego dochodzi charakterystyczny wygląd.

Colin Farrell założył Fundację Colina Farrella i jest zaangażowany w działania na rzecz wsparcia, edukacji i rzecznictwa dla dorosłych z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Farrell, będąc dumny z postępów syna, podkreśla jego determinację i ciężką pracę na drodze do samodzielności. Jednak przed nim i mamą Jamesa trudna decyzja.

Przeraża mnie… Co jeśli jutro dostanę zawału serca i, nie daj Boże, matka Jamesa, Kim, będzie miała wypadek samochodowy i ona też zostanie zabrana – a wtedy James będzie zdany na siebie? – mówi aktor o powodach decyzji, która ma zabezpieczyć przyszłość jego syna Jamesa.

Collin Farrell wyraził swoje obawy o przyszłość Jamesa, podkreślając znaczenie znalezienia odpowiedniego ośrodka opieki długoterminowej. Zarówno on, jak i matka chłopca pragną zapewnić synowi poczucie bezpieczeństwa, jednocześnie mając kontrolę nad jakością opieki, którą James będzie otrzymywał.

W życiu Farrella ciężki czas, bo kilka dni temu zmarł jego ojciec. 9 kwietnia 2025 roku, po długiej i ciężkiej chorobie, w szpitalu Beaumont w Dublinie zmarł Eamonn Farrell. Miał 83 lata. O jego śmierci poinformowały media zagraniczne, powołując się na treść opublikowanego nekrologu. Jak podkreślono, Eamonn odszedł w otoczeniu kochającej rodziny oraz otoczony troskliwą opieką personelu oddziału Whitworth.
 

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia syna Colina i jego mamy.