NFL
Jesse Eisenberg o polskim obywatelstwie. “Nazajutrz przeczytałem o szkoleniu wojskowym”

Jesse Eisenberg opowiedział w programie Jimmy’ego Fallona o procesie nadania mu polskiego obywatelstwa i spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.
— Tak, dostałem polskie obywatelstwo. Osobiście nadał mi je prezydent. To było wspaniałe. To wielki zaszczyt — starałem się o to 1,5 roku — zdradził Eisenberg.
Po czym dodał: — Następnego dnia przeglądałem portale informacyjne i zobaczyłem, że Polska organizuje szkolenia wojskowe dla mężczyzn.
Po tej wypowiedzi Jimmy Fallon wybuchnął śmiechem. Zachęcił jednak aktora, żeby wrócił do jego programu po tym, jak ukończy szkolenie.
— Zastanawiam się, czy będę wyglądać jakoś inaczej. Pewnie nie dadzą mi do roboty nic, co sprawi, że nabiorę więcej mięśni — zażartował aktor i reżyser.
Donald Tusk poinformował, że trwają prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny w Polsce. — W 2027 r. osiągniemy możliwość przeszkolenia 100 tys. ochotników w ciągu roku. Jestem pewien, że chętnych nie zabraknie — zapowiedział.
Jesse Eisenberg znany jest m.in. z roli Marka Zuckerberga w głośnym filmie “The Social Network”. Ostatnio przyciągnął uwagę zrealizowanym w Polsce reżyserskim projektem “Prawdziwy ból”, w którym również zagrał główną rolę.
Film, opowiadający o podróży dwóch kuzynów pochodzenia żydowskiego do Polski w poszukiwaniu własnej tożsamości i historii polskich Żydów, spotkał się z uznaniem, a współpracujący z Eisenbergiem Kieran Culkin został uhonorowany Oscarem za najlepszą rolę drugoplanową.
Eisenberg, którego przodkowie emigrowali do Stanów Zjednoczonych z terenów Polski i Ukrainy, od dawna publicznie opowiadał o związkach z krajem swoich przodków. W wywiadach podkreślał swoje zainteresowanie Polską, co znalazło odzwierciedlenie w jego decyzji o ubieganiu się o polskie obywatelstwo.
W jego ślady idą kolejne sławy. — Pracujemy nad kilkoma sprawami celebrytów, zachęconych przez Jessego Eisenberga do pójścia w jego ślady. Przekonywał on ich, by kręcili swoje filmy w Polsce, korzystali z usług naszych aktorów i studiów filmowych — powiedział w rozmowie z “Rzeczpospolitą” mec. Piotr Sawicki, który reprezentował aktora w staraniach o polskie obywatelstwo.
