NFL
Jarosław Kaczyński komentuje kontrowersje wokół Karola Nawrockiego, wspominając o “amerykańskich badaniach”. Co kryje się za tymi słowami?

Sprawa kawalerki Karola Nawrockiego jest szeroko dyskutowana przez opinię publiczną. Od kilku dni kandydat na prezydenta popierany przez PiS, musi się gęsto tłumaczyć z wejścia w posiadanie mieszkania od Jerzego Ż. Głos w sprawie zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół kawalerki Karola Nawrockiego.
Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół kawalerki Karola Nawrockiego. Foto: fakt.pl / Damian Burzykowski / Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
Zgodnie z ustaleniami Interii, Karol Nawrocki podpisał w sierpniu 2021 r. pisemne zobowiązanie do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż. – starszym mężczyzną, od którego nabył mieszkanie. Zadeklarował zapewnienie mu m.in. wyżywienia, dachu nad głową, wsparcia w chorobie oraz organizację pogrzebu. Treść pisma ujawnionego przez portal stoi jednak w sprzeczności z późniejszymi tłumaczeniami polityka i jego otoczenia. Obecnie Jerzy Ż. przebywa w domu pomocy społecznej, co ustalili kilka dni temu dziennikarze Onetu, dokąd trafił na wniosek MOPR, a jego utrzymanie finansuje miasto Gdańsk.
Do sprawy odniósł się Jarosław Kaczyński. Dziennikarze zapytali prezesa PiS w Sejmie, czy warto sprawdzić autentyczność pisma ujawnionego przez Interię, autentyczność podpisów.
A ktoś sfałszował te podpisy, Karola Nawrockiego? – dopytywała reporterka TVP Info.
— Wcale nie jestem pewien, czy nie sfałszował — stwierdził Kaczyński. — Taki dokument to można przy pomocy bardzo prostych urządzeń przygotować, więc proszę zostawić tę sprawę, ja znam wyniki badań, także amerykańskich, jeżeli chodzi o to, kto wygra i wiadomo, że oni w tej chwili robią wszystko, żeby się ratować — dodał
Szef PiS odniósł się też do nieobecności Karola Nawrockiego na sejmowej komisji sprawiedliwości. Kandydat, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie pojawił się na posiedzeniu. Dlaczego? – Ma być obrzucany papierkami, tak jak to kiedyś było na komisjach? To jest całkowicie niepoważna instytucja – skomentował Kaczyński.
