Imane Khelif nie wytrzymała. Ogłosiła światu, co zrobi. Zdecydowany ruch

Walczyłam osiem lat, żeby moje marzenie się spełniło. Osiem lat poświęceń, dyscypliny i wytrwałości, aby stanąć na podium olimpijskim i z dumą reprezentować swój kraj” — napisała na Instagramie Imane Khelif, złota medalistka IO w Paryżu. Ostatnio jej sprawa wróciła za sprawą decyzji IBA (Międzynardowe Stowarzyszenie Boksu), które nie dopuściło jej do MŚ. Khelif ogłosiła właśnie, że zamierza domagać się swoich praw w sądzie.

Sprawa Imane Khelif ciągnie się od wielu miesięcy. 25-latka miała nie przejść testu płci przeprowadzonego przez federację w 2023 r. i już wtedy została wykluczona z MŚ, i to na etapie półfinału. Podczas igrzysk w Paryżu zdobyła złoto, bo Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie uznaje badań przeprowadzonych przez IBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu). Głos w jej sprawie zabrał nawet Donald Trump.

Imane Khelif pozostaje nieugięta. Wczoraj opublikowała emocjonalny wpis. “Walczyłam osiem lat, żeby moje marzenie się spełniło. Osiem lat poświęceń, dyscypliny i wytrwałości, aby stanąć na podium olimpijskim i z dumą reprezentować swój kraj. Zasłużyłam na swoje miejsce i będę stała twardo w obliczu każdego wyzwania.

Przez dwa lata podążałam właściwą drogą, podczas gdy moje nazwisko i wizerunek były nielegalnie wykorzystywane do osiągania osobistych i politycznych celów za pomocą rozpowszechniania bezpodstawnych kłamstw i dezinformacji. Ale nie możemy dłużej milczeć” — czytamy.