Idealny ojciec Sławek zabrał syna — solenizanta na mecz FC Barcelony. Ubiór Franka daje do myślenia

Sławomir Menztezn zabrał swojego syna Franka na mecz FC Barcelony do Hiszpanii. Wyjazd ojca z synem był prezentem dla chłopca z okazji jego urodzin. Jak sam polityk wspomniał w swoich mediach społecznościowych, przez najbliższe miesiące nie będzie miał za bardzo czasu dla dziecka i rodziny, ponieważ musi poświęcić się kampanii wyborczej. Jednak my zwracamy uwagę na ubiór syna Menztena.

Sławomir Menzten poleciał do Barcelony, gdzie klub Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego rozegrał mecz domowy z Rayo. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 1:0 dla ekipy Polaków, co mogło najbardziej ucieszyć syna Sławomira Menztena — Franka

Chłopiec niedawno obchodził swoje urodziny, więc tata zabrał go w ramach prezentu na mecz do Hiszpanii. Mimo ogromu obowiązków w trakcie kampanii wyborczej polityk spędził swój ostatni wolny dzień, jaki ma w ciągu najbliższych miesięcy, ze swoim synem.

Obaj wiernie kibicowali ulubionej drużynie z trybun, gdzie też zrobili sobie zdjęcie. Później lider Konfederacji zamieścił je na Instagramie, gdzie napisał:

Kampania kampanią, ale synowi też się coś należy na urodziny. Zwłaszcza że to ostatni wolny dzień przed wyborami i teraz nie będzie mnie raczej zbyt często widział.

I jeszcze dwóch Polaków w pierwszym składzie Barcelony! Franek pewnie szybciej doczeka się powrotu komety Halleya niż takiej sytuacji 🙂

Jednak najbardziej daje do myślenia ubiór solenizanta. Chłopiec ewidentnie był przygotowany na bardzo niskie temperatury. Franek włożył grubą czarną bluzę ze stawką materiałową, która przypominała kominiarkę. Miała ona chronić solenizanta przed zimnem, jaki panował na stadionie w Hiszpanii.

Poniżej znajduje się tematyczne zdjęcie. Fotografia pochodzi z Instagrama Sławomira Mentzena.