Huczało o ich rozwodzie, teraz zamknęli wszystkim usta. Jacek Borkowski i jego żona szczerze o kryzysie w związku

Jakiś czas temu
Jacek Borkowski przeszedł kryzys w związku, o czym huczały wszystkie media. Przypomnijmy, że aktor przeprosił żonę w jednym z programów śniadaniowych. Jak widać, teraz wszystko się ułożyło. Zakochani udzielili wspólnego wywiadu, w którym opowiedzieli o trudnym momencie w relacji

Zakochani udzielili wywiadu serwisowi Plejada.pl, w którym opowiedzieli o kryzysie w związku oraz planach na przyszłość. „Proszę wziąć pod uwagę, że spotkało się dwoje ludzi ze sporymi bagażami i one czasami przeszkadzają. To jest naturalne. Musimy nauczyć się korzystać z doświadczeń, ale bez konfliktów”, mówi artysta.

Jego żona dodała, że konflikty w ich związku będą nieuniknione, lecz zamierzają pracować nad swoim małżeństwem. „Konflikty zawsze będą, bo jestem kłótliwa, uparta i wybuchowa — jestem z Krakowa. To nie jest tak łatwo. Zdjęcia i instagramowy czar to nie jest prawdziwe życie. Naprawdę trzeba się poznać. Spotkały się dwa temperamenty, dwie różne przestrzenie. Był moment mojego zwątpienia. Musiałam sobie poukładać, przemyśleć, ale posklejałam skrzydła miłości i wróciłam, bo z kim się będę kłócić sama w Krakowie?”, zwierzyła się żona aktora.

W tym samym wywiadzie aktor wyznał, że pragnie, by jego żona pomagała mu w zawodowych zobowiązaniach. „Cały czas robimy wszystko wspólnie, bo Jola jeździ ze mną na koncerty, towarzyszy mi w pracy. Opiekuje się mną. […] Chciałbym również, żeby Jola bardziej weszła w świat organizacyjny związany z moim zawodem, bo byłoby mi sympatycznie, gdyby to moja żona prowadziła wszystkie moje sprawy”, mówi.