Gosia Andrzejewicz każe fanom płacić za życzenia. Jak to tłumaczy?

Gosia Andrzejewicz nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Piosenkarka, która dawno nie wydała wielkiego hitu, postanowiła zacząć zarabiać na tworzeniu spersonalizowanych filmików z życzeniami dla swoich fanów. Ostatnio wybuchła burza, gdy ujawniono, że za takie nagrania trzeba zapłacić naprawdę sporo. Artystka postanowiła teraz wyjaśnić całą sytuację.

Gosia Andrzejewicz swoją karierę muzyczną rozpoczęła w 2004 r. Od tego czasu wydała pięć albumów studyjnych i zdobyła popularność dzięki hitom takim jak “Pozwól żyć”, “Słowa”, “Trochę ciepła” czy “Otwórz oczy”. Wokalistka ma na swoim koncie kilka nagród, m.in. Eska Music Awards (2006 r.), Superjedynkę (2007 r.) oraz statuetkę Viva Comet Awards (2007 r.).

W ostatnich latach jej muzyczna działalność ciut przygasła, ale to nie znaczy, że artystka nie ma pomysłów na siebie. W 2024 r. postawiła zacząć zarabiać, nagrywając filmy z życzeniami dla swoich fanów. Na burzę w sieci nie trzeba było długo czekać. Gosia Andrzejewicz postanowiła więc wszystko wyjaśnić.

Gosia Andrzejewicz spotkała się z falą krytyki, która wybuchła po ujawnieniu ceny, jaką ustaliła za życzenia dla fanów. Za taki “prezent” liczy sobie aż 300 zł. Artystka postanowiła odnieść się do negatywnych komentarzy, wyjaśniając, że przygotowanie takich nagrań wiąże się z dużym nakładem czasu i wysiłku. Przedstawiła swoim obserwatorom cały proces, a nawet nagrała zabawny filmik, w którym pokazała kulisy swojej pracy.

– “Jak wygląda proces nagrywania dla was filmików z życzeniami urodzinowymi, ślubnymi i świątecznymi? 1. Po konsultacjach z zamawiającą osobą przygotowuję tekst życzeń dopasowany indywidualnie pod solenizanta lub solenizantkę; 2. Uczę się tekstu na pamięć. Nie wyobrażam sobie czytania życzeń z kartki; 3. Czas na piękny makijaż; 4. Fryzura; 5. Stylizacja; 6. Przygotowanie światła, pomieszczenia” — wyjaśniła Gosia Andrzejewicz na swoim Instagramie.

Post na temat życzeń od artystki wywołał niemałe poruszenie wśród obserwujących na Instagramie. Jedni sprzyjają artystce, inni nie byli zachwyceni jej wyjaśnieniami. Pod postem Gosi Andrzejewicz możemy znaleźć takie komentarze:

Brawo Gosiek. Wszyscy myślą, że to sekunda, a fakt jest taki, że to cała operacja i kunszt, a żeby było fajnie. Nikt nie wie, ile siły się wkłada, żeby dotrzeć tam, gdzie się jest. Dużo całusów i ciepła – napisała jedna z osób.