NFL
Elżbieta Zapendowska oceniła nowych jurorów w “Must Be The Music”. Nie gryzła się w język

Po latach przerwy kultowy program “Must Be The Music” ponownie zagościł na ekranach telewizorów. Na temat nowego jury postanowiła wypowiedzieć się Elżbietę Zapendowską. Co sądzi o artystach, którzy teraz oceniają umiejętności muzyków? Wszystko wyjawiła!
Po wielu latach przerwy powraca na ekrany telewizorów jeden z najpopularniejszych programów muzycznych w Polsce – “Must Be The Music”. Informacja ta wywołała ogromną falę entuzjazmu wśród fanów i artystów, którzy z niecierpliwością czekają na kolejną edycję tego spektakularnego widowiska. Na ten temat wypowiedziała się Elżbieta Zapendowska, która od lat jest cenioną ekspertką muzyczną i jurorką poprzednich edycji programu. Oto co sądzi na temat nowych jurorów show.
“Must Be The Music” na ekranach telewizorów pojawił się kilkanaście lat temu i bardzo szybko zdobył serca widzów oraz uczestników. Program wyróżniał się na tle innych show, stawiając na różnorodność gatunków muzycznych oraz autentyczność wykonawców. W ciągu kilku lat od emisji zaprezentował wiele talentów, które później zaistniały na polskiej scenie muzycznej.
Jurorami w poprzednich edycjach byli: Adam Sztaba, Elżbieta Zapendowska, Olga “Kora” Jackowska, Tymon Tymański, Piotr Rogucki czy Wojciech “Łozo” Łozowski. W 2025 roku uczestników oceniać będą: Dawid Kwiatkowski, Mioush, Natalia Szroeder i Sebastian Karpiel-Bułecka. Show poprowadzą natomiast Maciej Rock, Adam Zdrójkowski oraz Patricia Kazadi.
Nowy skład jurorski postanowiła skomentować Elżbieta Zapendowska, która ma kilka “ale”.
Każdemu trzeba dać szanse, ale ja myślę o tym, jak taki, skądinąd sympatyczny, Dawid Kwiatkowski oceni na przykład orkiestrę symfoniczną, bo tam się takie zdarzały, czy też chór klasyczny jakichś mnichów (…) Jak on to oceni? Jakie on ma doświadczenia w słuchaniu muzyki oprócz rozrywkowej? Może ma, może i jest biegły w tych sprawach, ale trochę wątpię, czy na przykład umie ocenić kwartet jazzowy, który wywija albo wręcz przeciwnie. No, trochę mi tutaj brak kompetencji – mówiła kobieta w rozmowie z Plejadą.
Dodała jednak, że wierzy w umiejętności innych muzyków, którzy są w jury. Sprawę ma uratować Miuosh oraz Sebastian Karpiel-Bułecka
To jest poważny muzyk. Z kolei Sebastian Karpiel-Bułecka jest na pewno kompozytorem. Działał też jako szef orkiestry, więc też ma coś do powiedzenia. Natomiast co do reszty, czyli Szroeder i Kwiatkowskiego mam wątpliwości, aczkolwiek są to bardzo mili i sympatyczni ludzie, tylko że trochę ich chyba przerosła rola. Ale też znowu nie uprzedzajmy. Może akurat nas zaskoczą i będzie dobrze – przyznała Zapendowska w rozmowie z dziennikarzami potalu plejada.pl.
