NFL
Dziękujemy za walkę! ➡️

Katarzyna Kawa walczyła w finale jak lew! Ale rywalka się nie myliła. Trybuny oszalały
To koniec pięknego snu Katarzyny Kawy! Polska tenisistka zachwyciła Kolumbię i dotarła do finału turnieju WTA rangi 250 jako kwalifikantka, ale nie zdołała zatrzymać rozpędzonej Camili Osorio. Po szalonej końcówce reprezentantka gospodarzy zwyciężyła 6:3, 6:3, ale Polka i tak może być w pełni zadowolona z sukcesu, jaki osiągnęła w Bogocie. Za niego należą jej się największe słowa uznania. A Katarzynę Kawę już wkrótce oglądać będziemy w turnieju w Polsce!
Zapewne nawet sama Katarzyna Kawa nie przewidywała, jak wielkim sukcesem zakończy się dla niej turniej w Bogocie. Polska tenisistka zajmowała miejsce w trzeciej setce rankingu WTA i startowała od kwalifikacji, które wcale nie były dla niej łatwe. A potem… nie zatrzymała się nawet na moment. Wielokrotnie musiała odrabiać straty, ale ostatecznie pokazywała się z najlepszej możliwej strony i dotarła aż do wielkiego finału.
Już sam ten rezultat był wyrównaniem jej największego sukcesu w karierze. Przed sześcioma laty Kawa zagrała w finale imprezy w Jurmale, kiedy przegrała z Anastasiją Sewastową. Tym razem znów nie była faworytką, ale chciała sprawić ostatnią sensację w tym fantastycznym tygodniu. Nie mogło być łatwo, bo rywalką była Camila Osorio, reprezentantka gospodarzy i druga rakieta turniejowej drabinki.
