Działali w Solidarności, razem odbudowali niezwykły dworek. Jak wyglądały relacje Radosława Sikorskiego z rodzicami?

Dzieciństwo i młodość spędził w okolicach Bydgoszczy, później zaczął rozwijać karierę w kraju i poza jego granicami. Często powracał jednak do domu: to właśnie tam do końca swoich dni mieszkali jego rodzice. Tam właśnie zdecydowali się na zakup osiemnastowiecznego dworku, który wkrótce stał się ich domem. Jak wyglądała relacja Radosława Sikorskiego z rodzicami

Jak możemy przeczytać na stronie Radosława Sikorskiego, jeden z jego dziadków, ojciec mamy, kierował szkołą niedaleko Bydgoszczy. W swojej rodzinie miał także uczestników powstania wielkopolskiego i wojny polsko-bolszewickiej, więźniów obozów koncentracyjnych, a także kustosza Biblioteki Archidiecezjalnej w Gnieźnie.

Radosław Sikorski urodził się 23 lutego 1963 w Bydgoszczy jako syn Jana Sikorskiego oraz Teresy Sikorskiej (z domu Paszkiewicz). Rodzice polityka pracowali w jednym z biur projektowych w rodzinnym mieście. Oboje także brali czynny udział w antykomunistycznej opozycji. Należeli do „Solidarności” – ojciec dziennikarza był m.in. przewodniczącym komisji zakładowej w swoim miejscu pracy, a jego małżonka podczas stanu wojennego zbierała pieniądze, by napędzać podziemne stowarzyszenia na rzecz robotników.

Ostatnie lata życia Jan Sikorski spędził na emeryturze w Chobielinie pod Bydgoszczą. Tam wraz z żoną mieszkał w wyremontowanym przez siebie XVIII wiecznym dworku, który zakupili w 1989 r. Chociaż przed zakupem posiadłość była bardzo zniszczona i wymagała dogłębnego remontu, rodzina Sikorskich postanowiła dać jej drugie życie. Musieli zaczynać prawie od zera: w budynku brakowało okien, ściany się kruszyły, schody do posesji należały już właściwie do przeszłości. „To był wspólny pomysł Radka i jego rodziców. Dziadkowie męża wywodzili się z tej okolicy, więc zakup dworku miał również dużą wartość sentymentalną, historyczną. […] Zdecydowali się na Chobielin, bo dworek po prostu był najładniejszy. I — co ważne — wokół nie było żadnej innej zabudowy, pustka i cisza” opowiadała Anne Applebaum. Renowacja była kosztowna, jednakże się opłaciła: dziś pałacyk jest domem dla Radosława Sikorskiego i jego rodziny.