NFL
Dwie córeczki zostały bez mamy. Jaworzno we łzach po tragicznym wypadku. “Cudowna kobieta i trenerka”

Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Wydarzenia Polska Śląsk Tragiczny wypadek w Jaworznie. Zginęła młoda matka, osierociła dwie córeczki
Dwie córeczki zostały bez mamy. Jaworzno we łzach po tragicznym wypadku. “Cudowna kobieta i trenerka”
Maja Fenrych
Maja Fenrych
Dziennikarka działu Wydarzenia Fakt
Data utworzenia: 10 marca 2025, 14:00.
Udostępnij
To, co w sobotę, 8 marca, wydarzyło się w Jaworznie (woj. śląskie) poruszyło nawet najbardziej doświadczonych policjantów. W mieście dawno nie było tak dramatycznego wypadku. W zderzeniu dwóch aut zginęła młoda mama. “Fakt” dotarł do nowych, wstrząsających informacji. Pani Daria osierociła dwie córeczki, 4-letnią i 5-miesięczną. Miała 31 lat. – Uśmiechem zarażała innych, miała niezwykłe podejście do dzieci, była cudowną trenerką judo i ju-jitsu – mówią “Faktowi” mieszkańcy Jaworzna i znajomi rodziny. Wszystko wskazuje na to, że winę za wypadek ponosi 21-letni kierowca volkswagena. To on, wyprzedzając, miał doprowadzić do czołowego zderzenia. Mężczyzna w stanie ciężkim jest w szpitalu, jeszcze nie został przesłuchany.
90-tysięczne Jaworzno od dwóch dni mówi tylko o jednym. Mieszkańcami wstrząsnęła tragedia, która w sobotę, 8 marca, wydarzyła się na ul. Jesiennej.
W czołowym zderzeniu dwóch aut osobowych zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Na miejscu zginęła 31-letnia pani Daria. Jechała ze swoją 4-letnią córeczką. Dziewczynka trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
31-latka siedziała za kierownicą seata. Jechała zgodnie z przepisami, gdy w jej auto uderzył volkswagen, którym kierował 21-latek z Chrzanowa. Kiedy na miejscu pojawili się ratownicy, kobieta jeszcze żyła. Robili wszystko, by ją uratować. Niestety po trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji, zmarła.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem 21-latek w trakcie manewru wyprzedzania, doprowadził do czołowego zderzenia z seatem, którym poruszała się kobieta z 4-letnim dzieckiem. Niestety w wyniku tego zdarzenia kierująca seatem poniosła śmierć na miejscu, natomiast dziecko oraz kierowca volkswagena trafili do szpitala
Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią, tę młodą mamę próbowano reanimować, niestety, nie udało się. Miała 31 lat, była mieszkanką Jaworzna. Jechała ze swoim dzieckiem, to maleństwo jest w szpitalu – podkreślała w rozmowie z “Faktem” pani rzecznik.
Matka z dzieckiem w wózku potrącone na pasach. Wiadomo więcej o ich stanie
“Fakt” dotarł do nowych informacji w sprawie wypadku. Wiadomo, że 31-latka jechała ze swoją córeczką. Dziewczynka trafiła do szpitala. Wszyscy drżeli o stan jej zdrowia, ponieważ zdjęcia z miejsca wypadku były dramatyczne, a samochód, którym podróżowała z mamą, był doszczętnie zniszczony. Teraz policjanci przekazali bardziej optymistyczne wiadomości. Dziecko jest w szpitalu, ale jego życie nie jest zagrożone.
Stan dziewczynki jest stabilny, nie zagraża jej życiu. Nadal jest hospitalizowana, pozostawiona do obserwacji – przekazała “Faktowi” mł. asp. Justyna Wiszowaty, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.
21-letni kierowca volkswagena do szpitala trafił w stanie ciężkim, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale jego stan zdrowia jeszcze nie pozwala na przesłuchanie. Wszczęte zostało śledztwo, które prowadzimy pod kątem nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Kierowcy pobraliśmy krew do badań, jeśli okaże się, że kierował samochodem pod wpływem alkoholu lub środków odurzających to zagrożenie karą wzrośnie do 12 lat
– podkreśla w rozmowie z “Faktem” mł. asp. Justyna Wiszowaty.
