NFL
Donald Tusk uderza w premiera Słowacji. “Stawia się poza europejską wspólnotą”

Premier Donald Tusk na wspólnej konferencji z premierem Holandii Dickiem Schoofem zaznaczył, że w związku z wojną w Ukrainie “kwestia obronności i współpracy z sojusznikami nabrały kluczowej roli”. Szef polskiego rządu skrytykował także premiera Słowacji Roberta Fico, który zapowiedział wizytę na Dniu Zwycięstwa w Moskwie. — Musimy być solidarni i zjednoczeni. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to w jakimś sensie stawia się poza wspólnotą — stwierdził. Premier odniósł się także do ujawnionej przez Onet sprawy mieszkania przejętego od pana Jerzego przez kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. — Ta afera mieszkaniowa brzydko pachnie, nie ma co się oszukiwać — ocenił.
Donald Tusk opisał na poniedziałkowej konferencji, że stojący obok niego na paradzie z okazji Dnia Wyzwolenia Holandii gospodarze chwalili uczestniczących w wydarzeniu polskich żołnierzy. — Nie zdziwiłem się, gdy mówili: “they look serious” (ang. wyglądają poważnie). Polskie wojska wyglądają poważnie — zaznaczył.
— Żyjemy w czasie i miejscu, w którym kwestia obronności, współpracy z sojusznikami nabrały znowu kluczowej roli, podobnie jak 80 lat temu. (…) Cieszę się, że mogliśmy rozmawiać także o finalizowaniu prac nad naszą umową — dodał.
W pewnym momencie polski premier zwrócił się na konferencji bezpośrednio do szefa rządu Holandii. — Pozwolisz, że tak nieprotokolarnie, przed mediami zaproszę cię, żebyś złożył wizytę w lipcu w Polsce, gdzie będziemy podpisywali odnowioną umowę na temat współpracy w zakresie bezpieczeństwa i militarnej. Wydaje mi się, że twoje spotkanie w Warszawie będzie na miejscu i będę szczęśliwy, iż zrewanżowałeś się w ten sposób mnie po dzisiejszym — powiedział.
— Polska i Holandia to państwa w wymiarze symbolicznym i praktycznym niezwykle lojalne. Podzielamy niemal wszystkie kluczowe punkty widzenia, jeżeli chodzi o kwestie geopolityczne. Holandia jest największym inwestorem w gospodarkę w Polsce. Nie ma większego. Bardzo to doceniamy, cieszę się, że powoli polscy przedsiębiorcy znajdują przestrzeń tu w Holandii, co dla nas jest bardzo ważne — powiedział Donald Tusk.
Premier Polski został zapytany m.in. o sprawę zapowiedzianej wizyty szefa rządu Słowacji Roberta Fico oraz innych głów państw na Dniu Zwycięstwa w Moskwie. — Spotkaliśmy się, wspominając wyzwolenie spod niemieckiej okupacji, płynie z tego takie przykazanie, żebyśmy nie byli ślepcami politycznymi — ocenił.
Dzisiaj jesteśmy tu także po to, żeby pamiętać, iż Europa nie może nigdy takiego błędu popełnić, w sytuacjach takich jak II wojna światowa, czy — teraz — wojna w Ukrainie. W sytuacjach czarno-białych, gdzie wszyscy wiemy, gdzie jest dobro i gdzie jest zło, gdzie jest agresor i gdzie jest ofiara — zaznaczył.
Szef rządu stwierdził, że “musimy być solidarni i zjednoczeni”. — Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to w jakimś sensie stawia się poza wspólnotą. (…) Czcić dzisiaj koniec II wojny światowej na Placu Czerwonym w cieniu Kremla, jest polityczną ślepotą, szczególnie jak się jest Europejczykiem, nie jest moim zadaniem komentowanie decyzji przywódców Chin czy Brazylii. Żaden Europejczyk nie może jednak udawać, że nie widzi, gdzie czai się zagrożenie i jak ważne jest zachowanie solidarności i wspólnoty europejskiej — ocenił.
