NFL
Delegacje Rosji i Ukrainy zakończyły spotkanie w Stambule z konkretnymi ustaleniami. Szef tureckiego MSZ podkreśla rolę Turcji jako mediatora.

Delegacje Rosji i Ukrainy zakończyły trwające niespełna dwie godziny spotkanie w Stambule — poinformowała agencja Reuters. Głos zabrał szef tureckiego MSZ Hakan Fidan, ogłaszając, że rozmowy przyniosły kilka konkretnych ustaleń, w tym porozumienie dotyczące wymiany jeńców wojennych w proporcji 1000 za 1000 oraz zgodę na pisemne przedstawienie warunków możliwego zawieszenia broni.
Szef tureckiego MSZ przewodniczył spotkaniu między delegacjami Ukrainy i Rosji w Stambule.
Szef tureckiego MSZ przewodniczył spotkaniu między delegacjami Ukrainy i Rosji w Stambule. Foto: Arda Kucukkaya / Turkish Foreign Ministry / Reuters
“To ważny dzień dla pokoju na świecie” — napisał Fidan na platformie X, podkreślając rolę Turcji jako mediatora w trwających negocjacjach. Jak dodał, uzgodniono również organizację kolejnego spotkania stron. — Będziemy kontynuować nasze wysiłki na rzecz trwałego pokoju między Rosją a Ukrainą — zapowiedział szef tureckiej dyplomacji.
Po zakończeniu spotkania między delegacjami Rosji i Ukrainy, europejscy przywódcy, w tym Zełenski i Tusk, odbyli rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem. Głównym tematem rozmowy miało być spotkanie w Stambule.
W oświadczeniu opublikowanym na platformie X Donald Tusk stwierdził, że “Rosjanie w Stambule de facto zerwali negocjacje i odmówili przerwania ognia. Czas zwiększyć presję”.
Z kolei brytyjski premier, Keir Starmer, podkreślił, że rosyjskie stanowisko jest “wyraźnie nie do przyjęcia i to nie po raz pierwszy”.
Kanclerz Niemiec, Friedrich Merz, przekazał na swoich mediach społecznościowych, że razem z prezydentem Zełenskim są “bardzo rozczarowani” tym, że — ich zdaniem — Rosja miała w tym tygodniu dobrą okazję, by rozpocząć wstępne rozmowy pokojowe, poprzedzone zawarciem porozumienia o zawieszeniu broni.
