NFL
Czarny czwartek na Wall Street. 3 biliony dolarów wyparowały

Giełda w Nowym Jorku przeżyła dzień grozy, jakiego nie widziano od czasów pandemii COVID-19. Jedno wydarzenie w Waszyngtonie wywołało lawinę wyprzedaży, która zmiotła z rynku biliony dolarów. Co spowodowało tak dramatyczny krach i jak zareagował na to główny jego architekt?
Spółki notowane na amerykańskiej giełdzie straciły w miniony czwartek ponad 3 biliony dolarów wartości rynkowej — podaje “Wall Street Journal”. Główne indeksy giełdowe zanurkowały do poziomów niewidzianych od wiosny 2020 roku: Dow Jones spadł o 3,98 proc., S&P500 o 4,84 proc., a technologiczny Nasdaq aż o 5,97 proc. Wskaźnik zmienności VIX, nazywany często “indeksem strachu”, podskoczył o 40 proc. do 30 punktów.
Najbardziej ucierpiały firmy uzależnione od zagranicznych łańcuchów dostaw. Producent odzieży GAP stracił aż 20 proc. wartości, Nike blisko 15 proc., producent komputerów Dell 19 proc., a gigant technologiczny Apple ponad 9 proc. — To był najgorszy scenariusz w sprawie taryf i nie był on uwzględniony w wycenach rynkowych — skomentowała Mary Ann Bartels, główna strateg inwestycyjna w Sanctuary Wealth, cytowana przez agencję Bloomberg.
Analitycy JPMorgan ocenili, że wprowadzone cła są znacznie wyższe, niż zakładano nawet w najgorszych, realistycznych scenariuszach. Z kolei ekonomiści Deutsche Bank prognozują, że nowe taryfy mogą obniżyć wzrost gospodarczy USA o 1,0-1,5 proc. w bieżącym roku. Bloomberg Economics szacuje, że efektywna stawka ceł, jaką USA pobierają od importowanych towarów, wzrośnie do około 23 proc., co będzie najwyższym poziomem od ponad wieku.
Zapytany o gwałtowne spadki na giełdzie, prezydent Trump bagatelizował problem. — Myślę, że wszystko idzie bardzo dobrze. To była operacja, gdy pacjent jest operowany i to jest duża sprawa. Powiedziałem, że tak właśnie będzie. (…) Rynki będą rosnąć. Akcje będą rosnąć. Kraj będzie się rozwijać — stwierdził amerykański przywódca, cytowany przez Bloomberg.
