Co za mecz Polek na ME! Było 17:17 i stało się to. Miazga..

Polskie siatkarki zafundowały kibicom prawdziwy thriller podczas Mistrzostw Europy, który przejdzie do historii jako jedno z najbardziej emocjonujących spotkań. Gdy wynik wskazywał na 17:17 w tie-breaku, a napięcie sięgało zenitu, wydarzyło się coś, co dosłownie zwaliło z nóg zarówno rywalki, jak i obserwatorów na trybunach oraz przed telewizorami. To była miazga, która pokazała, jak wielką determinacją i charakterem dysponują Polki.

Już od początku spotkania widać było, że obie drużyny są maksymalnie zmotywowane i żadna z nich nie zamierza odpuszczać. Pierwsze sety to istna wymiana ciosów. Polki wykazywały się świetną organizacją gry w obronie, a także skutecznością w ataku, szczególnie dzięki fenomenalnej postawie Malwiny Smarzek i Martyny Łukasik. Rywalki jednak nie pozostawały dłużne, skutecznie korzystając ze swoich liderów. W efekcie mecz od samego początku toczył się punkt za punkt, co tylko potęgowało emocje.

Decydujący moment przyszedł w tie-breaku, kiedy Polki musiały odrabiać minimalną stratę. Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie – raz prowadziła jedna drużyna, raz druga. Wynik 17:17 w piątym secie to kulminacja tej sportowej wojny nerwów.