NFL
“Ciężko uwierzyć, że Cię nie ma”. Mikołów opłakuje nauczyciela. Podano datę pogrzebu

Wymarzone wakacje w Egipcie dla Grzegorza Rożkiewicz († 43 l.) zakończyły się tragicznie. Pękł mu tętniak, trafił do szpitala. Rodzina, przyjaciele i dobrzy ludzie zrobili wszystko, aby pomóc w transporcie chorego do Polski. To się udało, ale ukochany nauczyciel wychowania fizycznego przegrał walkę o życie. Teraz przed rodziną najtrudniejszy moment — pożegnanie. Uroczystości rozpoczną się jutro (27 marca).
Przypomnijmy, że w lutym br. podczas zimowego urlopu w Egipcie, Grzegorz Rożkiewicz doznał pęknięcia tętniaka, co doprowadziło do krytycznej sytuacji i konieczności przeprowadzenia pilnej operacji. Koszty hospitalizacji i leczenia w Egipcie rosły z każdym dniem, przekraczając możliwości finansowe rodziny i pulę z ubezpieczenia. Rodzina i przyjaciele zainicjowali w internecie zbiórkę, której celem był milion złotych na pokrycie kosztów leczenia i transportu pacjenta do kraju.
Reakcja internetowej społeczności była natychmiastowa i pełna empatii. Wpłat dokonywali nie tylko bliscy Grzegorza, przyjaciele, ale i osoby, które go nie znały. Wielu dzieliło się osobistymi historiami o tym, jak nauczyciel wpłynął na ich życie, a teraz przyszedł czas, by odwdzięczyć się za jego dobroć.
8 marca udało się przetransportować nauczyciela do Polski, gdzie został umieszczony na oddziale intensywnej terapii. Mimo nadziei i wsparcia, jego serce przestało bić 24 marca. Fundacja Sto Serc, która wspierała Grzegorza w jego walce o życie, poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych:
Rodzina zmarłego Grzegorza podała datę pogrzebu. Uroczystości rozpoczną się w czwartek (27 marca) o g. 13.00 mszą w Bazylice Franciszkanów w Katowicach — Panewnikach. Po tej mszy kondukt żałobny przejdzie na cmentarz w Starych Panewnikach, gdzie nauczyciel zostanie pochowany.
Ciężko uwierzyć, że Cię nie ma, ale zawsze będziesz częścią nas. Do zobaczenia bracie — napisała jego siostra w mediach społecznościowych.
Pod tym postem pojawiło się setki kondolencji. Wiele osób wierzyło, że nauczycielowi uda się wygrać walkę o życie. Na uroczystość ostatniego pożegnania wybierają się też jego uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Mikołowie.
