NFL
Chcieli zakpić z Trzaskowskiego, a Grzegorz Braun go obronił! Szok na samym początku!

Już na samym początku przedwyborczej debaty w TV Republiki pojawił się zdumiewający element! Wszystko przez nieobecnego na miejscu Rafała Trzaskowskiego. Gest, który miał na celu z niego zakpić, został skrytykowany przez Grzegorza Bruna. Tego chyba nikt się nie spodziewał.
Tuż po godzinie 20:00 rozpoczęła się druga debata przedwyborcza kandydatów na prezydenta. W studiu TV Republika pojawili się Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Krzysztof Stanowski, Adrian Zandberg, Joanna Senyszyn, Karol Nawrocki, Grzegorz Braun, Sławomir Mentzen, Artur Bartoszewicz i Marek Woch.
Nie pojawili się natomiast Maciej Maciak, Magdalena Biejat i Rafał Trzaskowski. Aby zakpić z tego ostatniego, do studia przyniesiono jego tekturową podobiznę z wykrzywioną miną, którą ustawiono przy jednej z mównic. Ta była zasłoniętą niebieskim materiałem, a podczas przedstawiania uczestników Marek Jakubiak odsłonił sylwetkę.
To nawiązanie do debaty prezydenckiej sprzed lat, kiedy to nie pojawił się na niej Rafał Trzaskowski, a jego nieobecność symbolizowała właśnie tekturowa podobizna.
Niespodziewanie Rafała Trzaskowskiego postanowił obronić… Grzegorz Braun, który jako pierwszy miał odpowiadać na pytanie zadane przez prowadzącą debatę Katarzynę Gójską. Zaczął od skrytykowania tekturowej podobizny prezydenta Warszawy.
– Chciałbym odnieść się do dekoracji, którą tutaj państwo zainstalowaliście. To jest słabe, pani redaktor. Kochany, szanowny pośle Marku [Jakubiaku – przyp. red.], to słabe. Taki dobór podobizny jednego z pretendentów… Każdy fotoedytor potrafi znaleźć podobiznę każdego z nas tutaj obecnych, być może nie taką, która jemu samemu najbardziej by się podobała – powiedział.
Kandydat zwrócił także uwagę, że nie ma także Macieja Maciaka i wyraził niezadowolenie, że nie pokazano, jak kandydaci witają się przed debatą. Braun podkreślił też, że Karolowi Nawrockiemu nie będzie przyjemnie stać obok kartonowej figury.
Gdy przyszła pora odpowiedzi Marka Jakubiaka, ten postanowił odpowiedzieć Grzegorzowi Braun i wytłumaczył, dlaczego przyniósł kartonowego Rafała Trzaskowskiego.
– W tekturowym państwie Donalda Tuska tekturowy Rafał Trzaskowski jakby pasuje. To, że jego tutaj nie ma, to jest potwarz dla milionów ludzi, którzy dzisiaj nas oglądają. Arogant postanowił, że jako przedstawiciel największej partii nie weźmie udziału w debacie, dlatego, że nie weźmie. Bo pan, bo ja, bo my tu wszyscy są niegodni pana Rafała Trzaskowskiego. Zabiorę go zaraz, żeby pan nie musiał patrzeć. Rozumiem, że z tego wynika pańskie niezadowolenie – stwierdził Jakubiak.
