NFL
Były wiceminister sprawiedliwości z PiS, mimo rezygnacji z uposażenia, nadal otrzymuje znaczne środki z Sejmu. Jak to możliwe?

Szukaj w serwisie…
Szukaj
Fakt Polityka Poseł PiS Marcin Romanowski zrzekł się uposażenia, ale i tak dostaje z Sejmu grube tysiące
Ścigany poseł PiS zrzekł się uposażenia, ale i tak dostaje z Sejmu grube tysiące
Bartłomiej Szewczyk
Bartłomiej Szewczyk
Data utworzenia: 13 maja 2025, 12:55.
Udostępnij
Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski z PiS przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie został mu przyznany azyl polityczny. Na początku roku polityk poinformował opinię publiczną, że zrzekł się statusu posła zawodowego. Oznacza to, że nie będzie pobierał wynagrodzenia, choć, jak zadeklarował, nadal pełnił będzie obowiązki parlamentarzysty. Postanowiliśmy sprawdzić, jak Romanowski wywiązuje się z tej obietnicy. Zgodnie z ustaleniami “Faktu” były wiceszef resortu sprawiedliwości wciąż pobiera z Kancelarii Sejmu pieniądze na prowadzenie biura poselskiego. To ponad 23 tys. zł miesięcznie.
O Marcinie Romanowskim głośno zrobiło się przy okazji afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy prowadzą szeroko zakrojone postępowanie, które dotyczy kilkunastu różnych wątków. Sprawa obejmuje m.in. podejrzenia o przekroczenie uprawnień i zaniedbanie obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników odpowiedzialnych za zarządzanie środkami z Funduszu. W przypadku Romanowskiego, byłego wiceministra, który w latach 2019–2023 nadzorował fundusz, prokuratura postawiła mu 11 zarzutów. Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu
Pod koniec ub.r. poseł PiS znalazł schronienie na Węgrzech, gdzie jako azylant polityczny przebywa do dziś. “Faktowi” udało się odszukać polityka objętego Europejskim Nakazem Aresztowana (ENA). Zamieszkuje on obecnie w prestiżowej dzielnicy Budapesztu, a jego nowe życie toczy się z dala od politycznego zgiełku w ojczyźnie.
Choć zrzekł się statusu posła zawodowego, nie zniknął całkowicie z życia publicznego. Jak poinformowała Kancelaria Sejmu w odpowiedzi na pytania “Faktu”, “poseł Marcin Romanowski złożył oświadczenie o rezygnacji z pobierania uposażenia poselskiego oraz nie pobiera uposażenia poselskiego i diety parlamentarnej”.
Dodano jednak, że co miesiąc “na rachunek jego biura poselskiego jest przekazywany ryczałt na prowadzenie biura poselskiego w standardowej wysokości (obecnie 23 310 zł)”. Oba biura poselskie Marcina Romanowskiego – w Biłgoraju i Hrubieszowie – mają ten sam numer telefonu. Dzwoniliśmy na nie kilkukrotnie, ale nikt nie odebrał. Próbę kontaktu w tej sprawie podjęliśmy również z rzecznikiem PiS posłem Rafałem Bochenkiem. Jak na razie bezskutecznie.
