NFL
Był o krok od przepaści. Ojcostwo wyciągnęło Filipa Gurłacza z ciemności

Filip Gurłacz, znany szerokiej publiczności z takich produkcji jak “M jak miłość”, “Dzielnica strachu” czy “Miasto 44”, nie ukrywa, że był w momencie życiowego kryzysu. W świecie aktorstwa szybko zdobył popularność, ale jednocześnie zatracił się w szybkim tempie życia – bankietach, imprezach i alkoholu. Gdy jednak na świat przyszło pierwsze dziecko aktora, wszystko się zmieniło.
Filip Gurłacz: droga na dno i nagłe przebudzenie
Sukces przyszedł do niego szybko. Jeszcze w trakcie studiów dołączył do obsady M jak miłość, a niedługo później wystąpił w głośnym filmie Miasto 44. Był młody, ambitny i uwierzył, że może wszystko. – Zachłysnął się popularnością, na co jak się okazało, nie był gotowy. “Ja się zgubiłem. Te wszystkie bankiety, popularność, oczekiwania… Nie byłem na to gotowy”, wyznał dla “Dobrego Tygodnia”.
Wtedy zaczęła się droga, która mogła doprowadzić go do całkowitego upadku. Filip przyznaje, że odreagowywał napięcia zawodowe alkoholem i nie potrafił nad tym zapanować. “Wiedziałem, że to (picie – przypis red.) mi nie służy, ale czułem się jak chomik w rozpędzonym kółku – chciałem wyjść, ale tak to kółko sam rozpędziłem, że nie byłem w stanie” – wyznał “Dobremu Tygodniowi”.
Moment przełomowy nadszedł, gdy dowiedział się, że zostanie ojcem. Wtedy przewartościował swoje życie. “Uratowało mnie ojcostwo” – mówi bez wahania.
Narodziny syna Michała sprawiły, że Filip Gurłacz całkowicie zmienił swoje priorytety. Zrezygnował z imprez, skupił się na rodzinie i pracy. W jednym z postów w mediach społecznościowych napisał, że rodzicielstwo to „skomplikowanie sobie życia poprzez nadanie mu sensu”.
W materiale dla “Tańca z gwiazdami” aktor wspominał ten przełomowy moment, gdy jego pierwsze dziecko przyszło na świat. “I urodził się mój syn, ja byłem przy porodzie. I on mi przyniósł odpowiedź – potrafię kochać i to jak! Wróciłem do domu, zacisnąłem zęby i powiedziałem “stary, pokocham cię, choćby nie wiem co”. Teraz po czasie jestem zdania, że dopóki serce bije, to można je rozpalić – opowiadał.
Dziś Filip i jego żona, Małgorzata Patryn-Gurłacz, są szczęśliwym małżeństwem, a ich rodzina wciąż się powiększa. Po narodzinach Michała, w listopadzie 2023 roku powitali na świecie drugiego syna, Józia. – “Każdy dzień smakuje, odkąd jestem tatą” – pisał na swoim Instagramie aktor.
Choć dla Filipa rodzina jest najważniejsza, to nie rezygnuje z aktorstwa. W ostatnich latach zagrał w wielu produkcjach, m.in. “Stulecie Winnych”, “Orlęta. Grodno 1939” i “Orzeł. Ostatni patrol”, “Skrzyżowanie”, “Nic na siłę”.
Teraz aktor stanął przed kolejnym wyzwaniem, a mianowicie udziałem w Tańcu z Gwiazdami. Jego żona z radością wyraziła na to zgodę, choć tuż przed startem tanecznego show nie ukrywała, że będzie to logistyczne wyzwanie dla całej rodziny. Na kanapie programu “halo. tu polsat” prowadzący zapytali Małgorzatę Patryn-Gurłacz, czy nie będzie zazdrosna o partnerkę taneczną męża, co skwitowała krótkim zdaniem: “Ja ufam Filipowi i tyle”.
