Anna i Robert Lewandowscy staną przed sądem. Zostaną przesłuchani

Robert i Anna Lewandowscy już wkrótce mają być przesłuchani w sprawie dotyczącej rzekomego szantażowania byłego menadżera piłkarza Cezarego Kucharskiego — podaje “Gazeta Wyborcza”.

Z ustaleń portalu Sport.pl wynika, że warszawski Sąd Rejonowy wyznaczył daty przesłuchań Roberta oraz Anny Lewandowskiej — “jako kluczowych świadków w sprawie”.

Ustalenia dziennikarzy wskazują, że w ubiegły wtorek w Sądzie Rejonowym przy Marszałkowskiej w Warszawie odbyły się ważne rozmowy. Wzięli w nich udział obrońca Cezarego Kucharskiego, pełnomocnicy Roberta Lewandowskiego, prokurator oraz sędzia prowadzący sprawę Łukasz Zioła.

Zaplanowane zostać miało już także odsłuchanie taśm rozmów kapitana reprezentacji Polski z jego byłym menedżerem. “To może okazać się przełomowe spotkanie w ciągnącej się od jesieni 2020 r. sprawie o rzekomy szantaż” — pisze “Gazeta Wyborcza”.

Pod koniec października 2020 r. światło dzienne ujrzały nagrania rozmowy między Kucharskim a Lewandowskim. Były menedżer miał chcieć od Lewandowskiego pieniądze. Kucharski utrzymuje, że nagrania zostały zmontowane. Sąd zlecił zbadanie ich autentyczności do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

– Wciąż mamy zastrzeżenia do autentyczności taśm. Poza tym przeprowadzenie przez sąd czynności odsłuchania materiału wcale nie przesądza o jego wiarygodności. Ta kwestia nadal pozostaje otwarta – powiedział w rozmowie z “Faktem” reprezentujący Kucharskiego Krzysztof Ways.

Głos zabrał także prof. Tomasz Siemiątkowski, przedstawiciel Roberta Lewandowskiego. – Żyjemy w czasach, w których zdrowy rozsądek jest szczególnie ceniony i kolejne kuglarstwo słowne nie zmieni rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że nagrania rozmów już wkrótce staną się częścią postępowania dowodowego – oznajmił prof. Siemiątkowski.