NFL
Andrzej Duda komentuje spotkanie Zełenskiego z Trumpem. Mówi o “specyficznym duchu”

Mam nadzieję, że tam jest specyficzny duch, który może natchnąć do nowych rozwiązań i pomysłów, które pomogą zakończyć tę wojnę — skomentował Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat News rozmowę Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem. Prezydent odniósł się również do braku jednoznacznego potępienia przez papieża rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Prezydent Andrzej Duda w czasie rozmowy z Polsat News po ceremonii ostatniego pożegnania papieża Franciszka podkreślił, że dla niego “najważniejszy jest interes Polski i Polaków”. — Jest w interesie Polski i Polaków, żeby ta wojna się zakończyła sprawiedliwym pokojem, który da także nam gwarancję spokoju, żebyśmy się mogli rzeczywiście spokojnie rozwijać, nie bojąc się, że ktoś nas napadnie — mówił w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.
Duda wspominał również papieża Franciszka. Prezydent stwierdził, że “znał Ojca Świętego bardzo dobrze” — rozmawiał z nim sześciokrotnie i darzył go “szczególnym stosunkiem”.
Uśmiecham się smutno. Żal mi bardzo z tego powodu, że Ojciec Święty odszedł, chociaż wiem jako chrześcijanin i jako katolik, że odszedł do domu ojca. Przeszedł do lepszego życia — mówił. Prezydent zwrócił również uwagę, że sobotnia ceremonia pogrzebowa głowy Kościoła nie była “uroczystością rozpaczy”.
Polityk przekonywał ponadto, że Polska była dla papieża Franciszka ważna. — Pamiętał o Polsce i zawsze mnie pytał jak nam idzie, jak sobie radzimy, jak wygląda kwestia poziomu życia w Polsce. Mówiłem o reformach, które razem z rządem Zjednoczonej Prawicy wprowadzaliśmy (…).
Andrzej Duda: papież nie chciał eskalować konfliktu
Prezydent rozmawiał z papieżem Franciszkiem również o wojnie w Ukrainie. — Kwestia wojny w Ukrainie, rosyjskiej agresji, kwestia uchodźców. Jak sobie radzimy z milionami uchodźców, jak wygląda ta kwestia społecznie czy ludzie umieją przyjąć przybyszów — uściślił.
Dopytywany o to, że papież nigdy jednoznacznie nie potępił Rosji za jej działania odpowiedział z kolei: — Trzeba brać pod uwagę, że Ojciec Święty jest oczywiście postacią polityczną, ale jest też głową Kościoła katolickiego. Podstawą wiary jest, by miłować także nieprzyjaciół swoich. Miłować to znaczy również starać się nie mówić o nich źle. Raczej szukać możliwości porozumienia — odparł. Andrzej Duda ocenił również, że postawa papieża “była nacechowana tym, żeby nie eskalować” konfliktu.
— Gdzieś muszą być na świecie te miejsca, które starają się podchodzić w sposób zdystansowany. Żeby obie strony wiedziały, że mogą tam przyjechać i nie będą z góry potępione — wyjaśnił. Podkreślił ponadto, że winni zbrodni powinni za nie odpowiedzieć. — Ale musi też być miejsce, do którego można przybyć, można usiąść i rozmawiać. Bez tego wojny nie da się zakończyć. Myślę, że o to Ojcu Świętemu chodziło — wyjaśnił.
