NFL
Agnieszka Holland nie gryzła się w język po kłótni Trumpa i Zełenskiego. Wspomina o koszmarze

W przededniu 97. ceremonii wręczenia Oscarów Agnieszka Holland podzieliła się w “Dzień Dobry TVN” swoimi spostrzeżeniami na temat procesu wyboru filmów, które mogą zdobyć prestiżowe statuetki. Znana reżyserka nie tylko opowiedziała o kulisach kinematografii, ale także wyraziła swoje zdanie na temat aktualnych wydarzeń politycznych.
Agnieszka Holland, której kariera obfituje w międzynarodowe sukcesy, w tym nominacje do Oscarów, z nieukrywanym entuzjazmem wypatruje nocnej gali, kiedy to gwiazdy filmu zaprezentują się na czerwonym dywanie w oscarowych kreacjach. Reżyserka, która obecnie pracuje nad filmem o życiu Franza Kafki, zdradziła, jakie emocje towarzyszą wyborowi najlepszych dzieł kinematografii.
Podczas rozmowy Agnieszka Holland niespodziewanie odniosła się do trudnej sytuacji politycznej na świecie, wspominając o “koszmarnej relacji” z wizyty prezydenta Ukrainy w Białym Domu. Reżyserka podkreśliła, że dla wielu członków Akademii Filmowej, podobnie jak dla Amerykanów i obywateli świata, rzeczywistość wydaje się przerażająca.
W tej chwili przeważa raczej eskapistyczne podejście, to znaczy ta rzeczywistość jest tak przerażająca dla wielu członków Akademii, zresztą dla wielu Amerykanów i dla wielu obywateli świata. My rozmawiamy dziś dzień po koszmarnej relacji z wizyty prezydenta Zełenskiego w Gabinecie Owalnym
Agnieszka Holland, która miała okazję kręcić sceny w dekoracji przedstawiającej Gabinet Owalny, wyznała, że nie czuje “nabożnego szacunku” do tego miejsca. — Gabinet Owalny jest taki zdesakrowany, ponieważ kilka razy kręciłam w dekoracji, przedstawiającej ten gabinet, a to była dekoracja zbudowana 1;1, więc wiem, jak to wygląda. I nie mam takiego nabożnego szacunku — skwitowała.
