NFL
Skandal w Zakopanem”, “wykluczyć go na zawsze”. Mocne głosy po PŚ w skokach
“Wykluczyć go na zawsze z tego sportu!” — pisali dziennikarze już po pierwszej serii konkursu w Zakopanem. Wszystko przez decyzję Słoweńca Jelko Grosa, który po rewelacyjnym skoku swojego rodaka obniżył belkę. Później w tej serii austriaccy dominatorzy nawet nie zbliżyli się do lidera, choć ostatecznie go przebili i nie stanął na podium.
Podczas pierwszej serii w Zakopanem delegat techniczny Jelko Gros, prawa ręka Sandro Pertile podczas zawodów, wachlował belką startową, co wpłynęło na przebieg rywalizacji. Słoweniec po wspaniałym skoku swojego rodaka Anze Laniska obniżył belkę o dwa stopnie. To wzburzyło polskich dziennikarzy.
Lanisek po pierwszej serii, w której uzyskał 145 metrów, prowadził nad drugim Johannem Andre Forfangiem aż o 11,9 pkt. Trzeba jednak zaznaczyć, że ówczesny lider przeskoczył rozmiar skoczni o pięć metrów i obniżenie belki w takim przypadku jest podyktowane obawą o zdrowie zawodników. Ponadto dostał dużą rekompensatę, co oznacza, że nieobniżenie belki niekoniecznie byłoby pomocne dla jego rywali – jeśli warunki byłyby dla nich korzystne, musieliby jeszcze przebić jego odległość.