NFL
Alarm w Barcelonie. Lewandowski i spółka muszą zareagować. To może się skończyć fatalnie
FC Barcelona ma przed sobą dwa bardzo trudne mecze. W środę o 21:00 zagra w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium, natomiast w sobotę czeka ją spotkanie z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. W swoim ostatnim starciu z Borussią Dortmund podopieczni Carlo Ancelottiego pokazali dwie twarze. Szczególnie tej drugiej Robert Lewandowski i spółka powinni obawiać się przed zbliżającym się El Clasico.
W pierwszej połowie meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund Real Madryt zaprezentował się bardzo słabo i do szatni schodził z wynikiem 0:2. Po zmianie stron “Los Blancos” się przebudzili i zdobyli aż 5 goli. Zespół z Niemiec był całkowicie bezradny i wyraźnie brakowało mu siły nawet na to, aby biegać i wracać za szybkimi atakami gospodarzy.
Real Madryt znów pokazał, że jest szczególnie groźny w grze z kontrataku. W meczu z Borussią Dortmund główną rolę odegrał jeden piłkarz. Vinicius Junior, bo o nim mowa, zdobył aż trzy bramki, a piłkarze prowadzeni przez Nuriego Sahina po prostu nie mogli go dogonić. Intensywność, z jaką gra Brazylijczyk, okazała się nieosiągalna na przestrzeni 90 minut. Po rewelacyjnym występie z BVB Vinicius zapowiedział, że w tym sezonie Real Madryt znów celuje w zdobycie wszystkich możliwych trofeów. To dość mocna przestroga przed zbliżającym się El Clasico dla Roberta Lewandowskiego i spółki. – Co oznacza to zwycięstwo przed Klasykiem? Wyjdziemy po wszystko.