Connect with us

NFL

40 lat razem bez dzieci, całą troskę przelewali na siebie. Maria Czubaszek i Wojciech Karolak byli otuleni aurą namiętności

Published

on

Przez cztery dekady tworzyli duet, jakiego próżno szukać. Ona – błyskotliwa, bezkompromisowa, z ciętym językiem i poczuciem humoru, które podbijało serca słuchaczy. On – wybitny muzyk jazzowy, mistrz improwizacji, o duszy romantyka. Maria Czubaszek i Wojciech Karolak byli parą idealną w swojej nieidealności. Ich miłość była jak jazz – nieprzewidywalna, autentyczna, pełna emocji.

Nie rozstawali się niemal na krok. Ich związek łączyła nie tylko czułość, ale też wspólne spojrzenie na świat – pełne ironii, dystansu i wzajemnego zrozumienia. I choć ich codzienność była daleka od banału, nigdy nie przestawali być dla siebie wsparciem i inspiracją. Dziś mija 9 lat od chwili, gdy Maria Czubaszek odeszła – 12 maja 2016 roku. Wojciech Karolak nie ukrywał, jak bardzo brakowało mu ukochanej. Żył jeszcze pięć lat, ale jak sam mówił: „nie było już tak samo”. 23 czerwca 2021 roku i on odszedł, zostawiając po sobie ciszę, która została po dwojgu wyjątkowych ludzi. Teraz, po latach, możemy znów przywołać ich historię. Pełną czułości, śmiechu i niezwykłej bliskości. Historię miłości, która trwa mimo wszystko

Prawdziwej miłości nawet małżeństwo nie przeszkodzi”, mawiała Maria Czubaszek. Tą prawdą kierowała się w swoim związku z Wojciechem Karolakiem. I rzeczywiście ich miłość aż ciężko było przeoczyć. Ale trudno nie zauważyć było też poczucia humoru. Bo to właśnie żart mocno ich ze sobą połączył. W końcu ona nie lubiła jazzu, a on przyznał, że zakochał się w jej… nogach. Jak się poznali? Podczas wieczorku u wspólnych znajomych. „Zszedłem z tego okna, usiedliśmy gdzieś w kąciku i zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. […] podczas tej pierwszej rozmowy u Dąbrowskich przekonałem się, że to kompletnie niepospolita dziewczyna i że umiemy ze sobą gadać na różne tematy, chociaż nawet gdybyś mnie zabiła, nie przytoczyłbym ci ani jednego zdania”, przyznał Wojciech Karolak przed laty.

Później wyjechał jednak do Szwajcarii i ich kontakt się urwał. Chwilę później wrócił jednak do Warszawy i… od razu umówił się na spotkanie z Marią. Pierwsze spotkanie we dwoje zakończyło się… kłótnią, ale i szybkim pogodzeniem się. „Ale wracając do tej pierwszej randki, siedzę w jej domu, a ona na kanapie, oświetlona z tyłu przez telewizor, fika nogą. Myślę sobie: kur*a, jakie ona ma świetne nogi! To mnie już kompletnie wessało”, mówił. „Potem okazało się, że nogi to tylko jedna z jej piękności. Natomiast cała piękność leżała w jej duszy i usposobieniu”, opowiadał Wojciech Karolak Krystynie Pytlakowskiej.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 Myjoy247